Trwa ładowanie...

"W końcu mnie mają". Obajtek tłumaczy się z notatek podczas przesłuchania

"Mainstreamowe media w końcu mnie mają" - napisał Daniel Obajtek na platformie X, odnosząc się do ujawnionych zdjęć notatek, które miał ze sobą na wtorkowym przesłuchaniu przed komisją śledczą. Zwrócono uwagę na fonetyczne zapisy nazw firm Boston Consulting Group i Ernst&Young.

Daniel Obajtek zeznawał we wtorek przed komisją śledczą ds. afery wizowejDaniel Obajtek zeznawał we wtorek przed komisją śledczą ds. afery wizowejŹródło: PAP, fot: PAP/Leszek Szymański
d1y2pe7
d1y2pe7

Fotoreporter zrobił zdjęcie notatek, którymi Obajtek posiłkował się w trakcie zeznań przed komisją śledczą. Odręcznie dopisano na nich "Kąsalting Grub" i "Ernst Jank", czyli fonetyczne zapisy nazw firm Boston Consulting Group i Ernst&Young.

"Słabe przygotowanie niektórych członków i polityczną farsę próbuje się przykryć prywatnymi notatkami. Nigdy nie ukrywałem, że mam Tourette’a i tak - zapisuję nazwy fonetycznie, żeby ułatwić ich wypowiadanie" - dodał Obajtek w swoim wpisie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przesłuchanie Obajtka. Tomasz Żółciak: może zasłonić się niepamięcią, albo pójść w wymyk Sobonia

"Polecam zająć się prawdziwymi problemami. Na przykład ropą rosyjską, a rzekomo kazachską, która płynie przez terytorium Polski, która jest tańsza i zagraża naszym rafineriom czy też ustawą magazynową. Ale o tym większość mediów milczy" - stwierdził były prezes Orlenu.

W money.pl pisaliśmy o kontrowersjach wokół ropociągu "Przyjaźń", którym dostarczana była rosyjska ropa do niemieckiej rafinerii PCK Schwedt. "Schwedt sprowadza tym szlakiem ropę klasyfikowaną jako kazachskie KEBCO, ale fizycznie może to być surowiec z Rosji. Zależność od tego szlaku to źródło przychodów Kremla z opłat przesyłowych oraz ryzyko bezpieczeństwa dostaw w razie wrogich działań Rosjan" - stwierdził Wojciech Jakóbik z serwisu BiznesAlert na platformie X.

d1y2pe7

Niemcy chcą wywłaszczyć Rosjan z rafinerii PCK w Schwedt. 54 proc. udziałów posiada w niej Rosnieft.

Obajtek przed komisją śledczą. Awantura o zęby i botoks

Daniel Obajtek został wezwany jako świadek przez komisję śledczą ds. afery wizowej. Składając zeznania podkreślał, że za zatrudnienie pracowników na budowie Olefin III odpowiadał jej wykonawca, czyli południowokoreański koncern Hyundai. - Tak naprawdę nie ja powinienem tu dziś siedzieć, z jednej prostej przyczyny: Orlen, ani prezes Orlenu, nie zajmował się nielegalnymi imigrantami - stwierdził.

Przekonywał, że Orlen nie ponosił odpowiedzialności ani za zatrudnienie, ani za warunki pracy w kontenerowym miasteczku dla robotników. Mówił też, że od kontroli są instytucje państwowe, od których nie wpłynęły żadne sygnały dot. nieprawidłowości.

d1y2pe7

- Panie przewodniczący, błagam, niech się pan przestanie kompromitować. Czy jak pan idzie na targ i kupuje owoce, to pyta pan, kto je zbierał? Powinien pan pogratulować nam tej inwestycji i powiedzieć "budujecie silną, zdrową gospodarkę" - odparł Obajtek.

W trakcie przesłuchania doszło także do spięcia między Obajtkiem a posłanką Aleksandrą Leo z Polski 2050.

d1y2pe7

- A pani swój botoks - przerwał jej Obajtek.

- To pan ma botoks za publiczne pieniądze. Na pana miejscu przeklinałabym dzień, w którym opuścił pan Pcim - kontynuowała. Posłanka Leo prawdopodobnie nawiązywała do słów Borysa Budki w "Fakcie", który zdradził niedawno, że służbową kartą Orlenu płacono za protetykę zębową czy botoks.

Komisja śledcza trzykrotnie starała się przesłuchać Obajtka, ale za każdym razem nie stawiał się on na przesłuchanie, tłumacząc to prowadzeniem kampanii wyborczej do PE lub niezawiadomieniem go w sposób skuteczny. Po wyborach do europarlamentu deklarował, że jeśli komisja nadal będzie chciała go wezwać, to chętnie stawi się na przesłuchanie. I tak też się stało.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1y2pe7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1y2pe7