W maju cięcie składki do OFE, a potem ich szybka reforma - Boni dla "Gazety"

26.02. Warszawa (PAP) - W maju cięcie składki do otwartych funduszy emerytalnych, a potem ich szybka reforma, by taniej i lepiej pomnażały oszczędności przyszłych emerytów - to...

26.02.2011 | aktual.: 28.02.2011 07:08

26.02. Warszawa (PAP) - W maju cięcie składki do otwartych funduszy emerytalnych, a potem ich szybka reforma, by taniej i lepiej pomnażały oszczędności przyszłych emerytów - to plan ministra Michała Boniego, szefa Zespołu Doradców Strategicznych premiera.

"Musimy to zrobić, jeśli chcemy być wiarygodni dla przyszłych emerytów" - mówi minister "Gazecie Wyborczej".

Boni zapowiada likwidację opłaty od składki. Obecnie wynosi ona 3,5 proc. od wpłacanych do OFE pieniędzy.

Przy każdym OFE mają powstać dwa subfundusze - dynamiczny, dla młodych osób, inwestujący w większym stopniu w akcje oraz stabilny, dla osób zbliżających się do emerytury, kupujący głównie bezpieczne obligacje.

Poluzowane mają też zostać limity i poszerzone możliwości inwestycyjne funduszy. Ma zmienić się również sposób oceny wyników OFE.

Założenia do ustawy są gotowe. Przygotował je we wrześniu zespół Boniego, ale rząd nigdy się nimi nie zajął.

"Trzeba projekt uprościć i dopasować do obniżonej składki" - mówi minister.

Aby ograniczyć przyrost długu publicznego i deficytu, rząd chce, by zamiast 7,3-proc. składki emerytalnej do Otwartych Funduszy Emerytalnych trafiało 2,3 proc. Pozostałe 5 proc. ma być księgowane na kontach osobistych w ZUS. Od 2013 r. te proporcje zaczną się zmieniać. W roku 2017 do OFE przekazywane byłoby 3,5 proc., a 3,8 proc. na subkonto w ZUS-ie. (PAP)

morb/

Źródło artykułu:PAP
finansedługofe
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)