"W twoim imieniu zaciągnięto kredyt". Oszuści uderzają w klientów banków

Męski głos ze wschodnim akcentem informuje przez telefon, że "w twoim imieniu zaciągnięto kredyt na 6,7 tys. zł". Ale padają też inne kwoty. To obecnie plaga. - To klasyczna próba podszywania się oszustów pod pracowników banku - mówi Joanna Fatek z PKO BP.

złoty, pieniądze, waluty, gotówka, 100 złOszuści próbują wyłudzać pieniadzę, podszywając się za pracowników banku
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | serQ

Mężczyzna przedstawia się jako Marek Kozak, wymienia też nazwę banku, z którego rzekomo dzwoni. Kilkukrotnie pyta swojego rozmówcę czy do niej lub do niego należy konto, na jakie wzięto kredyt. Jeśli rozmowa potrwa dłużej wyśle smsa z informacją o anulowaniu kredytu - w ten sposób oszuści próbują wyłudzić informacje od klientów banków np. PKO BP.

To klasyczna próba podszywania się oszustów pod pracowników banku. Oszustwa tego typu są w ostatnim czasie dość częste i nie dotyczą tylko naszego banku, ale i innych instytucji finansowych. Oszuści przedstawiają się jako pracownicy banku lub innej instytucji zaufania społecznego. Prawie zawsze są to osoby, które mają wschodni akcent - zaznacza Joanna Fatek.

Oszustwa na telefon

Jak przebiega ten proceder? Nasza rozmówczyni wyjaśnia, że przestępcy dzwonią do osób, których dane pochodzą najczęściej z mediów społecznościowych czy wycieków z różnych portali i serwisów.

- Czasem sami takie dane publikujemy w sieci. Telefonują pod różnymi pretekstami, najczęściej twierdzą, że bank zablokował podejrzaną transakcję i potrzebuje od ofiary pełnych danych logowania do serwisu, karty lub kodów blik. Proszą również o wykonanie transakcji, zalogowanie się do konta, zainstalowanie oprogramowania typu AnyDesk, TeamViewer, które umożliwiają zdalny dostęp do urządzenia. Mogą również informować, że ktoś wziął na nas kredyt albo pożyczkę. Wszystkie historie przedstawione przez oszustów mają jeden cel – wzbudzić w nas emocje, które uśpią naszą czujność - wyjaśnia ekspertka PKO BP.

Joanna Fatek dodaje, że cyberprzestępcy wykorzystują słabość technologii GSM, która pozwala im podszyć się pod dowolny numer telefonu – infolinii bankowej, ale też policji czy prokuratury.

Oszust realizuje połączenie ze swojego numeru, ale posiada narzędzie, w którym wpisuje numer telefonu, który wyświetli się odbiorcy. Numer infolinii banku jest ogólnie dostępny, więc nie jest to żadna tajemnica. Jeśli mamy zapisany w kontaktach telefon do banku i ten sam numer wpisze oszust to wtedy wyświetli nam się połączenie przychodzące właśnie z banku. Ten mechanizm sprawia, że ludzie są dużo bardziej skłonni zaufać osobie po drugiej stronie.

Jak rozpoznać przestępcę?

Najważniejsze, żeby nie dać się oszukać. Ekspertka PKO BP tłumaczy, na co zwracać uwagę:

Przede wszystkim pracownik banku nigdy: nie poprosi o zainstalowanie dodatkowego oprogramowania czy aplikacji, nie będzie prosił o podanie loginu i hasła do bankowości elektronicznej, nie poprosi o numer PESEL, serię i numer dowodu osobistego czy dane karty płatniczej - wylicza specjalistka.

Fatek dodaje, że zawsze można sprawdzić, czy osoba, która telefonowała, była rzeczywistym konsultantem z banku. "Wystarczy podczas takiej podejrzanej rozmowy rozłączyć się, zadzwonić na numer infolinii ze strony banku i zweryfikować czy rzeczywiście sytuacja, która została przedstawiona, ma miejsce. Jeśli faktycznie telefon z banku był prawdziwy, to konsultant z infolinii poinformuje, że dzwonił i w jakiej sprawie".

Ponadto klienci PKO Banku Polskiego, którzy mają aktywną aplikację mobilną IKO, mogą zweryfikować czy kontaktuje się z nimi rzeczywisty pracownik banku. W praktyce wygląda to tak, że w trakcie rozmowy z konsultantem otrzyma na swój telefon wiadomość (push) z danymi pracownika, który z nim się kontaktuje (imię i nazwisko, stanowisko, adres oddziału). Może zweryfikować tożsamość osoby dzwoniącej, prosząc pracownika banku o podanie tych danych - jeśli zgadzają się z tymi z przysłanej informacji zatwierdza je PIN-em do IKO i obie strony mogą bezpiecznie kontynuować rozmowę. To rozwiązanie ma zapobiegać wyłudzeniom i kradzieżom, dokonywanym przez oszustów podających się za bankowych doradców czy konsultantów (tzw. spoofing).

Źródło artykułu: money.pl
Wybrane dla Ciebie
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord