Wielka tragedia bez wpływu na polską gospodarkę
- Sobotnia katastrofa prezydenckiego samolotu w Smoleńsku, w której zginęli m.in. prezydent, szef Narodowego Banku Polskiego, dowództwo Polskiego Wojska oraz politycy z pierwszych stron gazet, jakkolwiek jest tragedią narodową, nie będzie mieć wpływu na polską gospodarkę - uważa Marcin R. Kiepas z domu maklerskiego X-Trade Brokers.
12.04.2010 | aktual.: 16.06.2010 15:31
- Sobotnia katastrofa prezydenckiego samolotu w Smoleńsku, w której zginęli m.in. prezydent, szef Narodowego Banku Polskiego, dowództwo Polskiego Wojska oraz politycy z pierwszych stron gazet, jakkolwiek jest tragedią narodową, nie będzie mieć wpływu na polską gospodarkę - tonuje nastroje Marcin R. Kiepas z domu maklerskiego X-Trade Brokers.
- Nie powinna też mieć istotnego wpływu na sytuację na giełdzie, rynku długu i na notowania złotego - dodaje analityk X-Trade Brokers. I rzeczywiście polski rynek finansowy pokazuje swoją siłą. Indeksy na giełdzie otworzyły się na czerwono, ale chwile potem zyskały: WIG 20 zyskał 0,57 proc., a WIG - 0,25 proc.
- Rynki finansowe są bytem bezosobowym, chłodno kalkulującym bilans korzyści i strat. Dlatego nie można oczekiwać, że indeksy oddadzą hołd ofiarom tragedii spadkami. Bez względu na niestosowność momentu, można się spodziewać, że wydarzy się coś przeciwnego - komentuje poniedziałkowy poranek na giełdzie Emil Szweda z Open Finance.
Złoty w obliczu tragedii również wykazał się dużą odpornością, umacniając się w stosunku do dolara o 0,95 proc. i franka szwajcarskiego o 0,35 proc. Do euro nasza waluta traciła rano zaledwie 0,12 proc. Przed godzina 11. sytuacja się zmieniła. Europejska waluta traciła do złotego 0,13 proc.
- Rynki finansowe są bytem bezosobowym, chłodno kalkulującym bilans korzyści i strat. Dlatego nie można oczekiwać, że indeksy oddadzą hołd ofiarom tragedii spadkami. Bez względu na niestosowność momentu, można się spodziewać, że wydarzy się coś przeciwnego - komentuje poniedziałkowy poranek na giełdzie Emil Szweda z Open Finance.