Wzrost wartości handlu detalicznego w Polsce w 2009 r.

Cały handel detaliczny, mimo spowolnienia gospodarki, zanotuje wzrost i to całkiem przyzwoity. Ale różne segmenty tego handlu będą się rozwijać w różnym tempie. Najlepsze są prognozy dla dyskontów i supermarketów. Te dwa formaty sklepów będą rosły dwa razy szybciej ni wynosi średnia dla całego handlu detalicznego.

Według Rzeczpospolitej, która cytuje dane Euromonitora, dużym zaskoczeniem jest stosunkowo niewielka dynamika (5,8-proc.) wzrostu obrotów sieci hipermarketów na tle ok. 8 proc. dynamiki dyskontów i supermarketów. To i tak jednak lepiej, niż średnia rynkowa.

Sławomir Nitek, wicedyrektor sieci Netto, uważa, że rynek hipermarketów już się nasyca. Jego zdaniem zyskują natomiast dyskonty, jak Netto, które coraz częściej nie są już kojarzone z produktami niskiej jakości, tylko przystępnymi cenami.

Potwierdza to Euromonitor, według którego obroty sieci supermarketów i dyskontów mają wzrosnąć odpowiednio o 8 oraz 9,5 proc.

Mniejsze od hipermarketów sklepy mają obecnie największy potencjał rozwoju. Klienci mają w nich całkiem duży wybór produktów, a ceny są znacznie niższe, niż w tradycyjnych sklepach.

Najwolniej rozwijać się będą niewielkie sklepy spożywcze, w tym roku ich obroty wzrosną o niecałe 4 proc., Podobnie jak w latach poprzednich z rynku zniknie jednak kolejne kilka tysięcy takich sklepów.

Handel-Net.pl