Zakaz handlu w niedzielę. Za zakupy 2 lat więzienia ? 

Za zakupy w ten dzień grozi ci kara, jak za pedofilską pornografię.

Obraz
Źródło zdjęć: © Eastnews | Bartosz KRUPA/East News
Przemysław Ciszak

Projekt ustawy o zakazie handlu w niedzielę, w wersji proponowanej przez Sekcję Krajową Handlu NSZZ Solidarność, przewiduje wyjątkowo drastyczne sankcje karne: grzywnę, a nawet karę ograniczenia lub pozbawienia wolności do 2 lat - zarówno dla sprzedawców, jak i kupujących w niedziele - zauważa Polska Rada Centrów Handlowych. **

Za zakupy w sklepie objętym zakazem handlu w niedziele przed sądem może stanąć nie tylko sprzedający, ale również osoba robiąca zakupy. Zdaniem Bogdana Święczkowskiego, prokuratora krajowego i zastępcy Zbigniewa Ziobry: "podmiotowy zakres przestępstwa z art. 6 projektu – "kto dopuszcza się handlu" – odczytywany w powiązaniu z art. 2 ust. 1 pkt. 6 oznacza, że obejmuje on obie strony umowy sprzedaży, każda z nich bowiem "dopuszcza się handlu".

Jak wynika z Analizy FOR, podobną karę - maksymalnego pozbawienia wolności do lat 2 na mocy obowiązującego Kodeksu karnego - można otrzymać m.in. za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu lub środków odurzających (Art. 178a), groźbę popełnienia przestępstwa wobec innej osoby (Art. 190) oraz produkowanie, rozpowszechnianie lub posiadanie treści pornograficznych z udziałem małoletniego (Art. 202). ##Wolnocłowe i stacje otwarte Projekt obywatelskiej ustawy zakłada możliwość otwarcia sklepu w dni świąteczne jedynie pod warunkiem, że za ladą stanie właściciel danego sklepu albo punktu. Jednak jest także szereg wyłączeń. Sklepy działałyby w dwa weekendy przed Bożym Narodzeniem i tydzień przed Wielkanocą. Więcej na ten temat pisaliśmy w materiale Absurd w ustawie o zakazie handlu w niedzielę.

Dodatkowo handel mógłby się odbywać także w tzw. niedziele wyprzedażowe (w styczniu oraz na przełomie czerwca i lipca) oraz tuż przed rozpoczęciem roku szkolnego. Zamknięte byłyby tylko placówki handlowe, ale już nie gastronomiczne czy usługowe (np. kina). Zwolnione z zakazu handlu byłyby m.in. kwiaciarnie, piekarnie, cukiernie, stacje paliw, strefy wolnocłowe. ##Kontrowersyjny projekt To nie pierwsze kontrowersje związane z projektem "Solidarności". Nie tylko wielkie supermarkety, ale też automaty z kawą oraz batonikami powinny być w niedzielę zamknięte - wynika z ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę. Jak wcześnej ustalił money.pl, w tym wypadku też problemem są nieprecyzyjne zapisy. Polskie Stowarzyszenie Vendingu już napisało w tej sprawie list do posłów, apelując o zmianę absurdalnych fragmentów.

Problematyczna jest definicja handlu - przepisy nie odnoszą się do zakazu pracy, a zakazu handlu. A handel to wymiana "dóbr na środki pieniężne". Taka sama wymiana ma miejsce zarówno w sklepie, gdzie stoi pracownik, jak i przy automacie. Autorzy projektu obiecują, że wszystkimi takimi problemami zajmą się w komisjach sejmowych.

To niejedyny problem "Solidarności". Konstytucjonalista prof. Marek Chmaj w opinii na temat projektu pisał, że część zapisów ustawy jest po prostu niekonstytucyjna. I w tym wypadku autorzy zobowiązali się, że niektóre przepisy się zmienią. ##Wielkie koszty zmian Wprowadzeniu zakazu handlu w niedzielę coraz mocniej przeciwstawiają się sami Polacy. I nie chodzi tylko o przewidziane sankcje karne za złamanie zakazu, ale przede wszystkim o konsekwencje dla pracowników handlu.

Z analizy przeprowadzonej przez PwC wynika, że po wprowadzeniu zakazu handlu w niedziele, pracę może stracić 36 tysięcy osób, obroty spadną o 9,6 mld, a budżet uszczupli się o 1,8 mld zł.

Jak wynika z badań CBOS, zleconych przez Konfederację Lewiatan, prawie połowa Polaków jest przeciwna zamykaniu sklepów w niedzielę. 46 proc. jest przeciwne, 39 proc. popiera ten pomysł.

W odpowiedzi na projekt ustawy o zakazie handlu w niedziele, 75 tys. Polaków w ciągu zaledwie 20 godzin podpisało się pod petycją "TAK dla otwartych niedziel". Petycja została złożona w Kancelarii Premiera Rady Ministrów 30 listopada br.

Wybrane dla Ciebie

Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje