Załamała się, gdy zobaczyła rachunki za prąd. "Płacę jak za pałac"
Rosnące koszty energii elektrycznej w Polsce nie przestają zaskakiwać mieszkańców. Jak podaje "Fakt", pani Edyta, mieszkanka Warszawy, zauważyła niepokojąco wysokie opłaty za prąd, mimo że prowadzi przeciętne życie bez luksusów. Jej zdaniem opłata rzędu ponad 500 zł co dwa miesiące to "absurd".
Pokazała rachunek za prąd. Jest załamana wysokością opłat
Wzrost opłat za energię elektryczną dotyka coraz więcej polskich rodzin. Pani Edyta, mama dwójki dzieci z Warszawy, pokazała swoje ostatnie rachunki, które w ciągu pół roku wyniosą ponad 1,7 tys. zł. Dotyczą one mieszkania trzypokojowego o powierzchni 72 mkw.
Zapukał do drzwi romskiej rodziny. Dostał wróżbę na całe życie
Wysokie rachunki za prąd. "Jak mamy znaleźć pieniądze?"
Codzienne życie rodziny nie odbiega szczególnie od normy. Pralka, zmywarka i telewizor to podstawowe sprzęty używane w domu. Mąż pani Edyty często wyjeżdża służbowo, a dzieci spędzają popołudnia przy telewizorze.
- Nie świecimy po nocach, nie mamy jacuzzi, tylko normalne życie: chodzi pralka, czajnik, zmywarka i telewizor. A rachunki? Jak za pałac - podkreśla pani Edyta w rozmowie z "Faktem".
Prognozy na przyszłość nie napawają optymizmem. Pierwszy rachunek wyniesie 712 zł, a kolejne dwa po ok. 503 zł. Przy takich opłatach pani Edyta jest pełna obaw i zastanawia się, jak rodzinie uda się związać koniec z końcem. - Jak mamy na to wszystko znaleźć pieniądze? - pyta.
Ceny prądu zamrożone do końca 2025 r.
W kontekście rachunków za prąd warto przypomnieć, że prezydent Karol Nawrocki podpisał ustawę o bonie ciepłowniczym i zamrożeniu cen prądu dla gospodarstw domowych do końca roku. Ceny prądu zostaną utrzymane na poziomie 500 zł za MWh netto do końca 2025 r.
Z zamrożonych cen będą mogły korzystać tylko gospodarstwa domowe, które używają taryf URE. Dotyczy to pięciu spółek energetycznych, które zatwierdzają takie taryfy (PGE Obrót, Tauron Sprzedaż, Tauron Sprzedaż GZE, Enea i Energa Obrót). Po tym czasie rachunki za prąd mogą znacząco wzrosnąć.
Natomiast bon ciepłowniczy otrzymają gospodarstwa domowe, których miesięczny dochód nie przekracza 3272,69 zł w przypadku gospodarstwa jednoosobowego lub 2454,52 zł na osobę w gospodarstwach wieloosobowych.
Świadczenie to będzie przysługiwać wyłącznie gospodarstwom korzystającym z ciepła systemowego dostarczanego przez przedsiębiorstwo energetyczne, pod warunkiem że cena ciepła przekracza 170 zł/GJ.
źródło: "Fakt", money.pl
