Zatrzymali 9 tys. kg suplementów diety. To wykryły polskie służby
Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS) w Łodzi zatrzymała 8 partii napoju odżywczego z kolagenem z Wielkiej Brytanii. Łącznie skonfiskowano ponad 9 ton produktów. Służby tłumaczą, co wzbudziło wątpliwości.
Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS) w Lublinie poinformował o wstrzymaniu napoju odżywczego z kolagenem na swoim profilu w mediach społecznościowych. "Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności" – czytamy w poście opublikowanym na Facebooku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zapytaliśmy na Podlasiu o truskawki. " Jedz albo wyrzuć"
Zatrzymali tony suplementów diety
Jak czytamy we wpisie, inspektorzy wydali zakaz wprowadzenia do obrotu na terenie Polski "8 partii napoju odżywczego z kolagenem o masie 9332,5 kg, importowanych z Wielkiej Brytanii".
Inspekcja tłumaczy, że produkty zostały wstrzymane "z powodu licznych wad w oznakowaniu".
To już kolejna negatywna decyzja dotycząca produktów z zagranicy. Kilka dni temu ten oddział IJHARS w Lublinie nie zezwolił na wprowadzenie do Polski partii nasion lnu o masie 22 ton, importowanych z Rosji. IJHARS tłumaczył decyzję obecnością żywych szkodników w transporcie.
Najwięcej zatrzymanych produktów z Ukrainy
W okresie od stycznia do końca listopada ubiegłego roku IJHARS skontrolowała łącznie ponad 69,7 tys. artykułów rolno-spożywczych importowanych do Polski. Ich łączna masa przekraczała 1,2 mln ton, 48 mln litrów i prawie 120 tys. sztuk.
Najwięcej zakazów wydano względem produktów z Ukrainy (161). Na drugim miejscu uplasowały się Chiny (16), na trzecim - Wielka Brytania (14), a tuż za podium - Serbia (13).
Jeżeli chodzi o produkty, pod lupę inspektorów trafiały przede wszystkim przetwory z owoców i warzyw, nasiona roślin oleistych, ryby, przetwory rybne, świeże owoce i warzywa.