Złych kredytów nie ubywa
Banki nie mają już problemu z pozyskaniem finansowania krótkoterminowego.
23.04.2010 | aktual.: 22.06.2010 14:49
Problem z dostępem do długoterminowej płynności jest ciągle do naprawienia – powiedział Krzysztof Broda, zastępca dyrektora pionu nadzoru bankowego w Komisji Nadzoru Finansowego.Według niego złych kredytów nie będzie ubywać. – Odpisy na kredyty korporacyjne będą malały, ale na kredyty dla klientów indywidualnych – przeciwnie. To konsekwencja sposobu zarządzania ryzykiem w latach wcześniejszych – powiedział Broda.
Na wczorajszym walnym zgromadzeniu Związku Banków Polskich przedstawiciel nadzoru kolejny raz upomniał banki, które pożyczają na zakup mieszkania w walutach obcych i udzielają kredytów wyższych od wartości nieruchomości. KNF ma przeanalizować zapisy rekomendacji S (jej celem było zmniejszenie liczby kredytów w walutach), a skoncentruje się m.in. na dotyczących zabezpieczeń kredytów mieszkaniowych.
Na walnym zgromadzeniu ZBP uzupełniono skład zarządu bankowej organizacji. Do ścisłego kierownictwa weszli Alicja Kornasiewicz, prezes Pekao, Małgorzata Kołakowska, prezes ING Banku Śląskiego, oraz Zbigniew Jagiełło, szef PKO BP. W zarządzie związku będą zasiadać kilka miesięcy. Bankowcy zmienili statut ZBP. Według nowych zapisów organizacją będzie kierował zarząd, w skład którego nie będą wchodzić prezesi banków. Będą oni natomiast zasiadali w radzie, która będzie zarząd nadzorowała.
Krzysztof Pietraszkiewicz, który jest prezesem ZBP i nim pozostanie (do zakończenia jego kadencji zostały dwa lata), postulował wczoraj stworzenie specjalnych rejestrów depozytów oraz baz danych z rejestrami jednostek funduszy inwestycyjnych. – Sądy mają problem przy sprawach spadkowych. Nie mają dostępu do informacji o tym, gdzie dana osoba mogła mieć oszczędności. W Polsce nie ma takiej bazy danych – tłumaczył Pietraszkiewicz.
Eliza Więcław
PARKIET