13. emerytura rozwścieczyła Wałęsę. "Oddam pieniądze Kaczyńskiemu"
13. emerytura od rządu ucieszyła miliony emerytów, którzy mają szansę podreperować swój budżet. Jej zaciekłym krytykiem okazuje się jednak Lech Wałęsa. "To są żarty z pogrzebu" - komentuje.
Lechowi Wałęsie od dawna nie po drodze z Jarosławem Kaczyńskim. Były prezydent krytykuje w zasadzie każde polityczne posunięcie prezesa PiS. Nie mogło być inaczej z 13. emeryturą, czyli jedną z przedwyborczych obietnic, o którą Wałęsę dopytał "Super Express".
- To są żarty z pogrzebu - twierdzi Lech Wałęsa. - Gdzie my żyjemy? Gdzie demokracja? - dodaje retorycznie.
Dziennikarz dopytał jednak, czy były prezydent nie uważa, że pieniądze się emerytom po prostu należą. "Ale to nie o to chodzi" - komentuje Wałęsa. I dodaje, że sam "zgłosi" 5 tys. dla każdego obywatela. "I proszę to realizować..." - mówi.
13. emerytura to na rękę 888 zł. Rzecznik ZUS zapewnia: wszystko jest w porządku
Kto dostanie 13. emeryturę?
"13. emerytura" jest jednym z elementów tzw. piątki Kaczyńskiego. Propozycja nowego świadczenia została przedstawiona na konwencji PiS w lutym br.
Zgodnie z zapowiedziami "13. emerytura" będzie dodatkowym świadczeniem przysługującym każdej osobie pobierającej emeryturę, bez względu na jej wysokość. Popularna "trzynastka" oprócz emerytów trafi również do rencistów.
"13. emerytura" wyniesie tyle, co minimalna emerytura w 2019 r., czyli 1100 zł brutto - 888,25 zł "na rękę". Jak poinformowała minister rodziny Elżbieta Rafalska osób uprawnionych do otrzymania świadczenia będzie blisko 10 mln.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl