35 milionów złotych wciąż czeka. Lottomilioner nie zgłasza się po wygraną
Mieszkaniec Ziębic na Dolnym Śląsku wciąż nie zgłosił się po najwyższą wygraną w historii polskiego Lotto.
02.09.2015 | aktual.: 02.09.2015 11:05
Totalizator Sportowy wciąż czeka na milionera, który trafił "szóstkę" w Lotto i wygrał 35 milionów złotych - poinformowało Radio Zet. Mieszkaniec Ziębic na Dolnym Śląsku wciąż nie zgłosił się po najwyższą wygraną w historii polskiego Lotto.
Totalizator przypomina, że każdy zwycięzca ma 50 dni na odbiór pieniędzy. Jeżeli w tym czasie się nie zgłosi, organizator Lotto zacznie jego dwumiesięczne poszukiwania. To kolejne 60 dni na zgłoszenie się po wygraną.
1, 14, 23, 31, 33, 35 - to właśnie te liczby przyniosły rekordową fortunę. Jak poinformował Totalizator Sportowy, wygrana z 23 sierpnia padła w leżących na Dolnym Śląsku Ziębicach, w kolekturze znajdującej się w centrum handlowym przy ulicy Wałowej 20. Jak informował Totalizator, szczęśliwy gracz i nowy milioner w całości zdał się na los. Zakłady, które przyniosły wygraną, zawarł metodą "chybił-trafił". Warto przypomnieć, że 240 osobom zabrakło jednego trafnego typowania, by "piątkę" przekształcić w pełną pulę. Na pocieszenie dostali nieco ponad 6 tysięcy złotych każdy.
35 milionów złotych to do tej pory najwyższa wygrana, jaką zgarnął jeden typujący, jednak nie jest to najwyższa kwota, jaką do tej pory można było wygrać. We wrześniu 2011 roku kumulacja przekroczyła 56 milionów złotych. Cztery lata temu "szóstkę" trafiło dwóch grających.