40 tys. zł dla Czarneckiego, czyli polityczne wypowiedzi z finałem w sądzie
- Ryszard Czarnecki nie walczył o wolną Polskę - ta wypowiedź Lecha Wałęsy spowodowała, że były prezydent musi teraz europosłowi zapłacić 40 tys. zł. To nie jedyny proces z udziałem polityków dotyczący naruszenia dóbr osobistych czy też zniesławienia. Jeden jest "religijnym psychopatą", drugi przeklina, trzeci z kolei "zbiera haki" na innych. Politycy oskarżają nie tylko opozycję ale też dziennikarzy. Oto gorące afery ostatnich lat.
Lech Wałęsa przegrał w sądzie sprawę z Ryszardem Czarneckim. Jak wynika z danych zamieszczonych przez byłego prezydenta na profilu Facebooka, musi on zapłacić europosłowi ponad 40 tys. zł.
Sprawa, która toczy się od 2009 roku dotyczy zwrotu, którego użył były prezydent. Jego zdaniem europoseł za PRL "nie walczył o wolną Polskę, przyjechał, kiedy Polska była już gotowa". Czarnecki wytoczył mu proces o naruszenie dóbr osobistych. Sprawę wygrał w 2013 roku. Sąd uznał, że aktywność opozycyjna Czarneckiego w stanie wojennym jest bezsporna. Wałęsa miał przeprosić europosła na łamach "Dziennika Gazeta Prawna". Były prezydent nie dostosował się jednak do orzeczenia. W kwietniu tego roku Czarnecki poinformował opinię publiczną, że komornik zajął się kontem bankowym Wałęsy.
To nie jedyny proces polityków dotyczący naruszenia dóbr osobistych i zniesławienia. Oskarżani są nie tylko polityczni rywale i posłowie z opozycji, ale też dziennikarze. Oto najbardziej gorące sądowe spory ostatnich lat.