Trwa ładowanie...
złoty
30-03-2009 08:03

Analitycy wierzą w siłę złotego

Analitycy z międzynarodowych banków są coraz większymi optymistami, jeśli chodzi o naszą walutę.

Analitycy wierzą w siłę złotegoŹródło: Jupiterimages
d2bkm0h
d2bkm0h

Mediana prognoz kursu EUR/PLN na koniec tego roku obniżyła się przez ostatni tydzień o pięć groszy. Wynosi teraz 4,24 zł za euro. W piątek za euro płaciliśmy tymczasem 4,64 zł.

Nagły spadek wartości złotego pod koniec ubiegłego tygodnia spowodował, że różnica między bieżącym kursem EUR/PLN na koniec 2009 r. a tym prognozowanym przez banki, rozszerzyła się do ponad 40 groszy. Przed tygodniem sięgała 30 groszy.

Największymi pesymistami są specjaliści z banku BNP Paribas oraz SEB. Ci pierwsi od około 10 dni spodziewają się, że na koniec tego roku za euro będziemy płacić 5,2 zł. Wcześniej nasza waluta ma być nawet słabsza. BNP Paribas oczekuje, że kurs wyniesie 5,4 zł. W połowie roku, ich zdaniem, euro będzie kosztowało 5 zł.

Eksperci z SEB pod koniec lutego prognozowali, że na koniec 2009 r. kurs dojdzie do 5,2 zł za euro. Na koniec III kwartału ma być niewiele niższy - 5,15 zł. W połowie roku wspólnotowa waluta ma z kolei kosztować 5,05 zł. Do tej pory nie zmienili swoich prognoz. Przekroczenia bariery 5 zł spodziewają się jeszcze tylko analitycy Bank of America. W tym przypadku chodzi jedynie o koniec III kwartału tego roku. Uważają, że za euro będziemy wówczas płacić 5,05 zł.

d2bkm0h

Nie brakuje jednak i skrajnie odmiennych szacunków. W I połowie ubiegłego tygodnia HSBC przedstawił prognozę zapowiadającą spadek kursu euro do końca tego roku do 3,8 zł. Największymi optymistami pozostają jednak prognostycy Calyona, którzy wciąż utrzymują, że na koniec roku za euro zapłacimy 3,5 zł.Jeżeli chodzi o krótkoterminowe prognozy, w siłę złotego najbardziej wierzą analitycy UBS. Spodziewają się, że już w połowie roku euro będzie kosztowało 3,58 zł.

Natalia Chudzyńska
Parkiet

d2bkm0h
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2bkm0h