"Apteka to nie sklep". Farmaceuci krytykują nowe przepisy
Od 1 października apteki mogą być zobowiązane do przyjmowania butelek w ramach systemu kaucyjnego. Farmaceuci protestują, wskazując na zagrożenia sanitarno-epidemiologiczne. Pod petycją do minister klimatu i środowiska w tej sprawie podpisało się już prawie 1,5 tys. osób.
Ustawa wprowadzająca w Polsce system kaucyjny przeszła całą ścieżkę legislacyjną i obecnie trwają działania wdrożeniowe. Senat apelował o przesunięcie startu systemu na 2026 r., ale Sejm odrzucił tę poprawkę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Biedronka rozpycha się na Słowacji. Czy jest taniej niż w Polsce? Sprawdzamy
Apteki mają przyjmować butelki. Farmaceuci protestują
Zgodnie z nowymi przepisami, które wejdą w życie 1 października, apteki będą musiały uczestniczyć w systemie kaucyjnym. Oznacza to, że będą przyjmować butelki po napojach, podobnie jak sklepy.
Farmaceutka Marta Hoszman-Kulisz przygotowała petycję do Ministerstwa Klimatu i Środowiska, domagając się wyłączenia aptek z tego obowiązku. Podkreśla, że apteki nie powinny być traktowane jak zwykłe sklepy detaliczne, a przechowywanie odpadów w aptekach jest niepraktyczne i niebezpieczne.
Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której do apteki - miejsca, w którym przechowuje się leki i udziela świadczeń zdrowotnych - klienci przynoszą brudne butelki i puszki. Przechowywanie odpadów w takich warunkach jest nie tylko niepraktyczne, ale też niebezpieczne z punktu widzenia sanitarnego. Apteka to nie sklep - czytamy w petycji, pod którą podpisało się prawie 1,5 tys. osób.
- Obsługa systemu kaucyjnego to kolejny obowiązek, który nie ma nic wspólnego z ich kwalifikacjami czy zadaniami - podkreślił mgr farm. Marek Koteluk w rozmowie z portalem aptekarski.com.
To niezgodne z przepisami
Farmaceuci zwracają też uwagę, że apteki to miejsca zaufania publicznego, gdzie pacjenci przychodzą po leki i porady zdrowotne. Mieszanie działalności prozdrowotnej z logistyką odpadów opakowaniowych jest nieodpowiednie i może zagrażać zdrowiu pacjentów.
Dr Marek Tomków, prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej, również wyraził obawy. - Wyobrażacie sobie Państwo, że ktoś na oddział chirurgiczny przynosi stare butelki po piwie? - mówił podczas posiedzenia sejmowej Podkomisji Stałej ds. Monitorowania Gospodarki Odpadami. Jak podkreślił, przepisy, które narzucają aptekom obowiązek zbierania butelek w ramach systemu kaucyjnego, są sprzeczne z ustawą o prawie farmaceutycznym.
Również Ogólnopolskie Stowarzyszenie Zawodowe Techników Farmaceutycznych apeluje o zmiany legislacyjne, które wyłączą apteki z systemu kaucyjnego. Podkreślają, że apteki powinny koncentrować się na świadczeniu usług farmaceutycznych.
Aby apteki nie podlegały systemowi kaucyjnemu, trzeba byłoby zmienić ustawę o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi. Innym rozwiązaniem może być uwzględnienie odpowiedniego wyłączenia w rozporządzeniu wykonawczym Ministra Klimatu i Środowiska.
Założenia systemu kaucyjnego w Polsce
System kaucyjnym będą objęte jednorazowe butelki z tworzyw sztucznych (do 3 litrów), puszki metalowe (do 1 litra) oraz butelki szklane wielorazowego użytku (do 1,5 litra).
Konsument podczas zakupu napojów w opakowaniach objętych systemem zapłaci kaucję, którą odzyska po zwrocie pustego opakowania. Wysokość kaucji to 50 gr za butelkę PET/puszkę oraz 1 zł za butelkę szklaną.
Wśród założeń systemu kaucyjnego jest obowiązek uruchomienia co najmniej jednego punktu odbioru w każdej gminie.
Punkty handlowe powyżej 200 mkw. będą zobowiązane do odbioru opakowań i zwrotu kaucji. Z kolei dla mniejszych sklepów udział w zbiórce będzie dobrowolny.