Arłukowicz będzie sekretarzem stanu w Kancelarii Premiera
10.05. Warszawa (PAP) - Premier Donald Tusk zaproponował Bartoszowi Arłukowiczowi - dotychczas posłowi klubu SLD, który nie należał jednak do tej partii - współpracę w rządzie....
10.05.2011 | aktual.: 10.05.2011 12:53
10.05. Warszawa (PAP) - Premier Donald Tusk zaproponował Bartoszowi Arłukowiczowi - dotychczas posłowi klubu SLD, który nie należał jednak do tej partii - współpracę w rządzie. Arłukowicz zostanie sekretarzem stanu w Kancelarii Premiera, gdzie będzie się zajmował organizowaniem kontaktów między rządem i administracją państwową a ludźmi, "którzy czują się wykluczeni". Poseł zamierza kontynuować drogę parlamentarną, a jeśli dostanie propozycję wstąpienia do klubu PO - przyjmie ją.
Arłukowicz - jak mówił premier na środowej konferencji prasowej - ma pracować przy organizowaniu kontaktów między rządem i administracją państwową a ludźmi, "którzy czują się wykluczeni".
Premier poinformował, że propozycja jaką złożył Arłukowiczowi "nie dotyczy tworzenia urzędu".
"Zaproponowałem, aby objął funkcję sekretarza stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, czyli będzie moim pełnomocnikiem" - podkreślił premier.
Arłukowicz powiedział, że chce skupić sie na działaniu, chce pomagać ludziom.
"Od wielu tygodni wymagano ode mnie głosowania ramię w ramię z Jarosławem Kaczyńskim w bardzo wielu różnych, ważnych dla państwa sprawach. Myślę, że czas przejść do pracy pozytywnej, pracy energicznej i skupić się na działaniu" - powiedział Arłukowicz na konferencji prasowej.
"Dzisiaj nie mogę uwiarygadniać dalej projektu, z którego efektów być może nie będę mógł się wytłumaczyć. Wielokrotnie deklarowałem, że uczynię wszystko, aby stworzyć front ludzi, który uniemożliwi powrót do władzy Jarosławowi Kaczyńskiemu" - dodał.
Tłumaczył, że podjął trudną decyzję. Podkreślał jednak, że postrzega politykę jako narzędzie, które musi pomagać ludziom.
Premier dodał, że Arłukowicz chciałby bardzo "coś zrobić w sprawach, na których się zna i do których ma przekonanie". Podkreślił, że bardzo szybko doszli do wspólnego zdania. "Mamy chyba podobne temperamenty, przynajmniej w niektórych kwestiach" - ocenił premier.
"Gotowość do naszego współdziałania powinna być znakiem dla różnych ludzi w Polsce, że możliwe jest pozytywne działanie i możliwe jest budowanie szerokiego traktu, gdzie wszyscy, którzy nawet jeśli się czasami różnią, ale nie dzieli ich nienawiść, złe emocje, że możemy wszyscy na tym trakcie się pomieścić" - podkreślił Tusk.
Arłukowicz zadeklarował, że na razie pozostanie bezpartyjny. Dodał, że "zamierza kontynuować drogę parlamentarną". Jednak podkreślił też, że jeśli padłaby propozycja kandydowania w jesiennych wyborach z list PO, przyjmie ją z satysfakcją.
"Tę drogę rozpocząłem kilka lat temu i staram się rzetelnie wykonywać powierzone obowiązki. Zamierzam kontynuować drogę parlamentarną. Jeśli taka propozycja (kandydowania z list PO) padnie, z wielką satysfakcją ją przyjmę" - powiedział Arłukowicz.
Poseł zapowiedział we wtorek, że złoży rezygnację z członkostwa w klubie SLD. Zadeklarował ponadto, że jeśli otrzyma propozycję wstąpienia do klubu PO - przyjmie ją.
Podczas tej wspólnej konferencji premier oświadczył, Platformę Obywatelską będziemy się starała otwierać na inne środowiska.
"Tak naprawdę w Polsce podział to nie jest podział między kilka partii politycznych, tylko między ludzi pozytywnych i negatywnych. Jeżeli pozytywni ludzie, tacy jak poseł Arłukowicz, będą chcieli kandydować z Platformy, będę do końca pilnował, żeby te listy były otwarte dla takich ludzi" - powiedział Tusk na wtorkowej konferencji prasowej. (PAP)
ajg/ bk/ laz/ par/ jra/ tgo/ mok/ stk/ joko/ pat/ asa/