"Decyzja zapadła". Deweloper rusza z rozbiórką. Mieszkańcy oburzeni

Kamienicę przy ulicy Rozbrat 44a czeka rozbiórka. Na wieść o tym w sieci zawrzało. Aktywiści i społecznicy zarzucają mazowieckiemu wojewódzkiemu konserwatorowi zabytków brak reakcji. Ten mówi krótko: ci, którzy budynek sprzedawali deweloperowi, musieli mieć świadomość, że będzie wyburzony.

Historyczna kamienica znika z krajobrazu stolicy
Historyczna kamienica znika z krajobrazu stolicy
Źródło zdjęć: © PAP | pap
oprac. NBU

23.08.2023 | aktual.: 23.08.2023 14:00

Była domem dla Wyższej Szkoły Dziennikarskiej, potem, w okresie okupacji, Niemcy przekształcili ją w magazyn umundurowania. W 1944 roku budynek stał się polem bitwy – został zdobyty przez powstańców. Po wojnie rozbudowano go, tworząc miejsce dla Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, a na przełomie wieków przekształcono w siedzibę Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

Kamienica przy ulicy Rozbrat 44a, echo przemijającej epoki, zniknie z krajobrazu Warszawy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wojewoda mazowiecki w obronie decyzji

Wyburzenie historycznej kamienicy wzbudziło niemałe kontrowersje. Głos w tej sprawie zabrał wojewoda mazowiecki, Tobiasz Bocheński, który po rozmowie z wojewódzkim konserwatorem zabytków podkreślił, że ostateczna odpowiedzialność spoczywa na tych, którzy sprzedali ten przedwojenny budynek deweloperowi, zdając sobie sprawę z jego planów.

Choć zarzuty padły w stronę służb konserwatorskich, Bocheński broni ich decyzji, mówiąc: Nie jestem zwolennikiem wyburzania, ale trudno polemizować z przedstawionymi argumentami.

Burza wokół rozbiórki. Decyzja zapadła

Tymczasem w sieci nie brakuje krytycznych głosów. Aktywiści i społecznicy zarzucają brak działania wobec mazowieckiego wojewódzkiego konserwatora zabytków.

W ostatniej chwili Stowarzyszenie „Miasto Jest Nasze” wraz ze stołecznym konserwatorem zabytków podjęło próbę uratowania kamienicy. Niestety, w opinii urzędu procedury prawne zostały wyczerpane, a decyzja o wyburzeniu zapadła.

Mazowiecki konserwator zabytków wyraził niezadowolenie z decyzji o wyburzeniu budynku w stolicy, uznając ją za niekorzystną dla warszawskiego dziedzictwa architektonicznego. Niemniej jednak podkreślił, że kwestia ochrony tej nieruchomości została już wcześniej rozwiązana przez odpowiednie instytucje.

Jego słowa nawiązują do wcześniejszych rozważań na temat wpisania do rejestru zabytków sąsiadującego pawilonu Syreni Śpiew. W trakcie tych analiz stwierdzono, że otaczające zabudowania nie zasługują na ochronę.

Ostatecznie zakres ochrony ograniczono tylko do wspomnianego pawilonu, pomijając przylegający łącznik. Od tamtej pory nie pojawiły się żadne nowe argumenty ani dowody w tej sprawie.

Źródło artykułu:PAP
rozbiórkainwestycjakamienica
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (61)