Azerbejdżan chce eksportować ropę naftową do Polski

Do Polski może trafiać ropa z Azerbejdżanu, ale także z Kazachstanu i Turkmenistanu - powiedział w rozmowie z PAP minister ds. przemysłu i energetyki Azerbejdżanu Natiq Alijew. Jego zdaniem ropa z tego regionu może być tańsza niż rosyjska.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Aby było to możliwe, niezbędne jest połączenie ukraińskiego ropociągu Odessa-Brody z systemem rurociągów przesyłowych "Przyjaźń" w Polsce. Dzięki temu kaspijska ropa mogłaby popłynąć do Płocka, Gdańska i ewentualnie do Niemiec. Projekt ma być gotowy do końca 2015 r. tak, by od 2016 r. można było przesyłać do Polski rocznie do 10 mln ton ropy z Azerbejdżanu. Jak dotąd nie zostało jednak podpisane porozumienie międzynarodowe w sprawie jego realizacji.

- Polska i Ukraina potrzebują nowego, niezależnego korytarza przesyłowego. Potrzebują dywersyfikacji dostaw surowca. (...) Stworzyliśmy wspólną spółkę Sarmatia, w której swoje udziały mają Polska, Ukraina, Litwa, Gruzja i Azerbejdżan. Prace idą w dobrym kierunku. To bardzo poważny projekt - powiedział Alijew.

- Tym korytarzem będzie dostarczana nie tylko azerska ropa, ale również ropa z Kazachstanu i Turkmenistanu. Te państwa przesyłają już ropę przez nasz kraj. Ok. 5-6 mln ton surowca rocznie jest przesyłanych przez Azerbejdżan, trafiając następnie do portów Batumi, Supsa (oba w Gruzji - PAP) i do tureckiego Ceyhan. Będzie bardzo łatwo przesłać ropę na Ukrainę, a następnie - ropociągiem Odessa-Brody przetransportować do Gdańska - dodał.

Jego zdaniem ropa wysyłana z Azerbejdżanu do Polski może być tańsza niż rosyjska. - Musimy stworzyć wydajny system transportu. W takim wypadku będzie tańsza - powiedział Alijew, zastrzegając, że uczestnicy projektu muszą się jeszcze porozumieć co do kształtu takiego systemu.

W lipcu tego roku oficjalną wizytę w Azerbejdżanie złożył minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. W Baku spotkał się z prezydentem tego kraju Ilhamem Alijewem. Zadeklarował, że Polska może pomóc Azerbejdżanowi w sprzedaży zwiększającej się ilości gazu i ropy do Europy Środkowej. Nie zapadły jednak żadne oficjalne decyzje dotyczące projektu.

Sarmatia to spółka, która powstała w 2004 roku w wyniku umowy zawartej przez polski PERN i ukraińską firmę Ukrtransnafta. Jej celem jest przeprowadzenie ekonomiczno-finansowych oraz technicznych analiz możliwości realizacji projektu budowy korytarza transportu ropy z Odessy poprzez Brody do Płocka i dalej do Gdańska. W 2007 r. zawarto porozumienie o wejściu do spółki, jako udziałowców, trzech podmiotów z Azerbejdżanu, Gruzji i Litwy.

PERN i Ukrtransnafta oraz State Oil Company of Azerbejdżan (SOCAR) i Georgian Oil and Gas Corporation Ltd posiadają po 24,75 proc. akcji Sarmatii, a AB Klaipedos Nafta - 1 proc. akcji.

Uruchomienie rurociągu Odessa-Brody-Płock zaplanowano na 2016 r. Spółka Sarmatia podpisała tzw. wstępną umowę na unijne dofinansowanie z Instytutem Nafty i Gazu w wysokości 495 mln zł w styczniu 2011 r. Całkowita wartość projektu szacowana jest na 2 mld zł.

W listopadzie br. Państwowy Komitet Celny Azerbejdżanu poinformował, że w okresie od stycznia do października br. zagraniczne dostawy ropy wyniosły ponad 29,353 mln ton, zaś produktów naftowych - około 1,279 mln ton. Jest to spadek o 9,4 proc. i 21,4 proc. odpowiednio w porównaniu do analogicznego okresu 2011 roku. Ponad 23,602 mln ton eksportowanej ropy zostało wysłano za pomocą ropociągu Baku-Tbilisi-Ceyhan (BTC), zaś około 3,245 mln ton ropy popłynęło z Baku do gruzińskiego terminalu Supsa. Azerska ropa zasiliła także ropociąg Baku-Noworosyjsk (Rosja), którym przetransportowano ponad 1,658 mln ton ropy. Ponadto około 848,216 tys. ton ropy zostało przewieziono koleją do gruzińskich portów na Morzu Czarnym.

Łukasz Osiński, Wojciech Krzyczkowski

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Prowadzi firmę, chciał wrzucić psa w koszty. Oto odpowiedź skarbówki
Prowadzi firmę, chciał wrzucić psa w koszty. Oto odpowiedź skarbówki
Mają dość Airbnb w bloku. "Nie da się żyć" w wieżowcu w Warszawie
Mają dość Airbnb w bloku. "Nie da się żyć" w wieżowcu w Warszawie
Kim jest Damian D.? Biznesmen z Radomia oszukał sto osób
Kim jest Damian D.? Biznesmen z Radomia oszukał sto osób
Mają dopłacić 5 tys. zł za ogrzewanie. Spór w Bielsku-Białej
Mają dopłacić 5 tys. zł za ogrzewanie. Spór w Bielsku-Białej
Polskie miasto zakazało rodeo. "Tysiące osób chciało je obejrzeć"
Polskie miasto zakazało rodeo. "Tysiące osób chciało je obejrzeć"
Właściciel browaru chce zakazać reklamy piwa. Tak to tłumaczy
Właściciel browaru chce zakazać reklamy piwa. Tak to tłumaczy
Kraków ma problem z kierowcami autobusów. Wytrzymują dwa miesiące
Kraków ma problem z kierowcami autobusów. Wytrzymują dwa miesiące
Robią biznes na odsprzedawaniu artykułów z Biedronki. Tak zarabiają
Robią biznes na odsprzedawaniu artykułów z Biedronki. Tak zarabiają
Dramat 7,5 tys. rolników. Mogą stracić ciągniki, obwiniają urzędników
Dramat 7,5 tys. rolników. Mogą stracić ciągniki, obwiniają urzędników
Dziś wyjątkowe losowanie Lotto. Najwyższa kumulacja w 2025 r.
Dziś wyjątkowe losowanie Lotto. Najwyższa kumulacja w 2025 r.
Zapłacisz nawet 5 tys. zł. Grzywna za spacer z dzieckiem
Zapłacisz nawet 5 tys. zł. Grzywna za spacer z dzieckiem
Nowa sieć na Mazurach działa. Podróże o 50 minut krótsze
Nowa sieć na Mazurach działa. Podróże o 50 minut krótsze