Bankowiec okradał klientów. Pieniądze przelewał narzeczonej

To, co zrobił Daniel K. (23 l.) z Kielc, mogło spotkać każdego z nas. Pracownik oddziału ogólnopolskiego banku przez kilka miesięcy kradł pieniądze. Przelewał je na konto narzeczonej - ustalili śledczy. W sumie uzbierała się z tego pokaźna fortuna - niemal 400 tys. złotych.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Mieszkaniec niewielkiej świętokrzyskiej wioski przez rok pracował w jednej z placówek ogólnopolskiego banku w centrum Kielc. Pełnił funkcję starszego asystenta klienta. Przez kilka miesięcy pracował wzorowo. Ale w grudniu zeszłego roku wpadł na szatański pomysł jak szybko się wzbogacić.

Pomysł bardzo prosty, ponieważ bankowiec obsługiwał głównie lokaty terminowe swoich klientów. Zaczął przelewać część ich pieniędzy na konto swojej narzeczonej Katarzyny W. (24 l.), mieszkającej pod Staszowem.

Proceder trwał w najlepsze - aż do początku kwietnia tego roku. Nikt się wcześniej w niecnym procederze nie zorientował, bo były to lokaty długoterminowe. Dlatego kradzież szybko nie wychodziła na jaw.

Bezkarność bardzo rozzuchwaliła Daniela K. - Ten mężczyzna najpierw zadowalał się drobnymi kwotami - mówi Kamil Tokarski ze świętokrzyskiej policji. - Ale z upływem czasu przelewy opiewały na coraz większe kwoty. Jednemu z klientów ukradł w ten sposób aż 55 tysięcy złotych. Wszystkich okradzionych klientów było kilkunastu. Z ich kont zniknęło razem aż 379 tys. złotych.

Afera wyszła na jaw, gdy do banku zaczęli zgłaszać się klienci po lokaty. Zauważyli, że pieniędzy jest mniej niż powinno. Co robił Daniel K. z pieniędzmi? Okazał się być hazardzistą. Niemal wszystkie pieniądze przepuścił obstawiając zakłady w firmach bukmacherskich. Niemal zawsze przegrywał.

Policjanci z wydziału ds. Przestępstw Gospodarczych odzyskali jedynie 60 tys. zł z jednego z zakładów. Jak powiedział nam prokurator Sławomir Mielniczuk, Daniel K. nie został aresztowany. Dostał jedynie dozór policyjny i nałożono nań 40 tys. zł kaucji. Ma także zakaz opuszczania kraju. Przyznał się do winy. Grozi mu 8 lat więzienia.

W placówce banku trwa właśnie audyt, który pokaże, ile tak naprawdę ukradł Daniel K. Może się okazać, że kwota będzie jeszcze wyższa. Bez odpowiedzi pozostaje na razie pytanie jak to możliwe, że nikt wcześniej nie zauważył kradzieży...

Wybrane dla Ciebie

Babcia zajęła jej mieszkanie. Walczyła o nie w sądzie przez lata
Babcia zajęła jej mieszkanie. Walczyła o nie w sądzie przez lata
Śląski gang rozbity. Zabezpieczono tysiące nielegalnych papierosów
Śląski gang rozbity. Zabezpieczono tysiące nielegalnych papierosów
Coraz mniej dzieci, coraz większe wydatki. Polacy nie oszczędzają
Coraz mniej dzieci, coraz większe wydatki. Polacy nie oszczędzają
Rewolucja zacznie się za dwa tygodnie. Oto co musisz wiedzieć
Rewolucja zacznie się za dwa tygodnie. Oto co musisz wiedzieć
Nawet 1500 zł kary. Tak może się skończyć jazda ciągnikiem po ulicy
Nawet 1500 zł kary. Tak może się skończyć jazda ciągnikiem po ulicy
Ranking ciągników. Oto najpopularniejsze marki w Polsce
Ranking ciągników. Oto najpopularniejsze marki w Polsce
Polacy donoszą na siebie coraz chętniej. Najczęściej niesłusznie
Polacy donoszą na siebie coraz chętniej. Najczęściej niesłusznie
Szukają miejsca na gigafabrykę za 600 mln euro. Na stole Polska
Szukają miejsca na gigafabrykę za 600 mln euro. Na stole Polska
Ceny opału przed przymrozkami. Tyle kosztuje metr drewna
Ceny opału przed przymrozkami. Tyle kosztuje metr drewna
Ceny papryki w połowie września. W hurcie i detalu
Ceny papryki w połowie września. W hurcie i detalu
Wciąż nowa funkcja mObywatela. Oto jak dodać dokument
Wciąż nowa funkcja mObywatela. Oto jak dodać dokument
Upadek historycznej mleczarni. Cała załoga zwolniona
Upadek historycznej mleczarni. Cała załoga zwolniona