Bańkowska do Tuska: przyspieszyć prace nad tzw. odwróconą hipoteką
Posłanka SLD Anna Bańkowska zaapelowała do premiera Donalda Tuska, by rząd przyspieszył prace nad regulacjami dot. tzw. odwróconej hipoteki. Przestrzegła, że brak kontroli nad tą ofertą rynku ubezpieczeniowego może mieć dla klientów dramatyczne skutki.
21.02.2013 | aktual.: 21.02.2013 12:57
Jak podkreśliła Bańkowska na czwartkowej konferencji prasowej, w ostatnim czasie w mediach pojawiło się coraz więcej reklam towarzystw ubezpieczeniowych i funduszy, które oferują tzw. odwrócony kredyt hipoteczny, skierowany przede wszystkim do osób starszych.
- Mamy w tej chwili do czynienia z sytuacją pogarszającej się strony materialnej wielu ludzi w podeszłym wieku i wielu z nich próbuje ratować swój budżet właśnie korzystając z takich ofert, które mówią: "oddasz mieszkanie, oddasz dom, będzie ci się łatwiej żyło". Tymczasem nie ma żadnych regulacji państwowych dotyczących ochrony tego nowego, coraz modniejszego ruchu na rynku finansowym - mówiła posłanka Sojuszu.
Według niej z odpowiedzi, jaką dostała w połowie ub. roku z resortu gospodarki wynikało, że regulacje są gotowe i niebawem zajmie się nimi rząd. Jednak - podkreśliła - w dalszym ciągu ich nie ma. - Afera, nieszczęście z tego typu wejścia ludzi w ten rynek pseudoubezpieczeniowy może być jeszcze większa i dotkliwsza w skutkach niż w przypadku Amber Gold - przestrzegała Bańkowska.
- O tym problemie musimy głośno mówić: ktoś musi ludziom powiedzieć, że wchodząc naiwnie w niezrozumiałe często umowy, podpisując je, grozi wielu ludziom utrata ich majątku, a równocześnie jest to dla wielu jedyne źródło wspomagania budżetu - podkreśliła posłanka.
Jak poinformowała, złożyła również kolejną - tym razem do Donalda Tuska - interpelację w tej sprawie. - Minął ustawowy termin odpowiedzi na tę interpelację i premier milczy - zaznaczyła.
- Państwo musi te sprawy uregulować i o to SLD apeluje kolejny raz do premiera: panie premierze, jeśli nie można się domówić na Komitecie Stałym Rady Ministrów, czy na rządzie w tej sprawie, niech pan weźmie ster w swoje ręce w tym przypadku, bo chodzi o ochronę tysięcy, bo nie chcę powiedzieć, milionów (...) starszych ludzi, którzy mogą być oszukani, skrzywdzeni - przekonywała Bańkowska.
Zdaniem posłanki, w tej sprawie potrzebne są regulacje podobne jak w przypadku instytucji parabankowych, czy tych, chroniących osoby ubezpieczone w II i III filarze systemu emerytalnego.
Odwrócona hipoteka skierowana jest zwłaszcza do osób starszych. Polega na tym, że bank wypłaca swojemu klientowi określoną kwotę (miesięcznie lub jednorazowo), która jest zabezpieczona hipoteką ustanowioną na domu lub mieszkaniu albo prawie do nieruchomości - np. spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu. Osoba, która korzysta z takiego rozwiązania, pozostaje do końca życia właścicielem nieruchomości lub prawa do niej.
Po jej śmierci prawo do nieruchomości zostaje przeniesione na bank, ale spadkobiercy mogą zdecydować się na spłatę kredytu po zmarłym, zachowując prawo do nieruchomości. Jeżeli tak nie zdecydują, bank przejmuje własność nieruchomości, ale musi wypłacić spadkobiercom różnicę między wartością kredytu, jaka została do spłaty (z odsetkami i innymi należnościami), a wartością przejmowanej nieruchomości.