Barclays: wzrosty dolara nie potrwają długo. Kończy się pięcioletni cykl
Wzrost stóp procentowych w USA prawdopodobnie jeszcze przez 18 miesięcy będzie umacniać dolara. Ale to już koniec wieloletniego cyklu, który zaczął się w 2012 roku - twierdzą analitycy walutowi z brytyjskiego banku Barclays.
22.06.2017 | aktual.: 22.06.2017 17:29
Dość szybkie odzyskanie dobrej formy przez banki amerykańskie i gospodarkę Stanów Zjednoczonych po globalnym kryzysie finansowym w 2008 r. zapewniło w ostatnich latach wzrostowy rajd na dolarze. Zaczęło się od poprawy względem jena w latach 2012 i 2013 a następnie do innych walut od drugiej połowy 2014 r. .
Ale te ruchy od dawna stały w sprzeczności z euro i jenem oraz pogorszeniem danych ekonomicznych. Opierały się głównie na wierze w ekonomiczne obietnice administracji prezydenta Donalda Trumpa - podaje agencja Reuters.
„Uważamy, że super cykl na dolarze w ostatnich pięciu latach już się kończy: cykliczne rozbieżności, które pomogły w tych latach dolarowi, prawdopodobnie osiągnęły już szczyt. Nie tylko z powodu poprawy w Europie, ale także dlatego, że cykl koniunkturalny Stanów Zjednoczonych jest bardziej zaawansowany niż w Europie” - napisano w raporcie banku Barclays, opisującym sytuację międzynarodową.
Analitycy twierdzą, że wysoka wycena dolara niesie ze sobą ryzyko spadku w średnim okresie. W najbliższej przyszłości oczekują jednak, że dolar będzie się poruszał raz w górę, raz w dół względem głównych walut.
Barclays połączył publikację raportu z prognozą dla relacji dolara do chińskiej i japońskiej waluty. W najbliższym roku dolar ma stracić 2-3 proc. do juana a 7 proc. względem jena. Prognoza wskazuje też, że względem euro dolar umocni się jeszcze do 1,06 dol. na początku przyszłego roku, by potem spaść z powrotem do obecnego poziomu 1,12 dol.
Razem z euro umacniać względem dolara będzie się prawdopodobnie złoty. W czwartek zyskuje 0,4 proc. a od początku roku już 9 proc., co wpływa m.in. na niższy koszt paliw na stacjach - kupno ropy rozliczane jest w amerykańskiej walucie.