Będzie pomoc dla gdańskich stoczniowców?

Premier Donald Tusk powiedział w czwartek dziennikarzom, że nie wyklucza uruchomienia specjalnych programów pomocowych w Trójmieście dla zwalnianych stoczniowców z gdańskiego zakładu.

09.07.2009 | aktual.: 09.07.2009 16:00

Premier Donald Tusk powiedział, że nie wyklucza uruchomienia specjalnych programów pomocowych w Trójmieście dla zwalnianych stoczniowców z gdańskiego zakładu.

Zwróciłem się do wojewody pomorskiego_ , aby uruchomił jeszcze raz dialog w Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego z udziałem pracodawcy i związkowców. Mamy problem ze zwolnieniem kilkuset pracowników. Trzeba będzie być może uruchomić jakieś specjalne programy pomocowe w Trójmieście _ - podkreślił szef rządu.

Tusk przyznał, że w Trójmieście nie ma szczególnych trudności związanych z bezrobociem. Dodał jednak, że zwolnienia w gdańskiej stoczni to problem, który dotyczy jego "miasta, ukochanej stoczni", z którą jest osobiście związany.

Komitet Obrony Stoczni w Gdańsku umieścił w poniedziałek przy historycznej bramie nr 2 tablicę z postulatami. Stoczniowcy żądają m.in. wstrzymania zwolnień grupowych, wprowadzenia programu dobrowolnych odejść i odpraw. Postulaty zostały sformułowane w związku z poinformowaniem przez właściciela zakładu (spółkę ISD Polska) o planach zwolnienia od 250 do 413 osób.

Komitet Obrony Stoczni, wraz ze stoczniową "Solidarnością", poprosiły także o pilne spotkanie z premierem. O mediację w tej sprawie zwrócili się do wojewody pomorskiego.

Minister skarbu Aleksander Grad w miniony piątek powiedział, że "kwestię zwolnień w gdańskiej stoczni powinien rozstrzygnąć właściciel, zarząd oraz pracownicy zakładu".

Wiceprezes zarządu stoczni Ihor Yatsenko potwierdził PAP w ub. tygodniu, że w stoczni może dojść do zwolnienia od 250 do 413 osób - w zależności od tego, ilu pracowników "zechce się przekwalifikować". _ Jeżeli ktoś nie będzie chciał zmienić kwalifikacji, będzie zwolniony _ - zaznaczył.

Stocznia zatrudnia obecnie 2 tys. 134 osoby. Plan restrukturyzacyjny zakładu gwarantuje utrzymanie zatrudnienia na poziomie 1,9 tys. pracowników.

Miesiąc temu komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes zapowiedziała, że będzie rekomendować KE podjęcie pozytywnej decyzji ws. planu restrukturyzacji stoczni Gdańsk. To oznacza, że udzielona dotychczas pomoc publiczna stoczni Gdańsk będzie uznana za legalną, stocznia nie będzie musiała jej zwracać i nie będzie ogłoszona upadłość zakładu.

Źródło artykułu:PAP
donald tuskrządpomoc
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)