Trwa ładowanie...
d4fr7lr

Bez telefonii i chemii, ale z elektrownią i złożami ropy

Grupa Orlen bez aktywów telekomunikacyjnych, czyli akcji Polkomtela, oraz chemicznych, czyli Anwilu, za to z własnymi złożami ropy oraz z elektrownią - tak oto miałby wyglądać za kilka lat płocki koncern.

d4fr7lr
d4fr7lr

Orlen Cena, jakiej koncern zażąda za Anwil, może niemile zaskoczyć potencjalnych nabywców

Prezes Orlenu Jacek Krawiec stwierdził, że prawie 85-proc. pakiet akcji włocławskiej firmy sprzeda tylko pod warunkiem, że uzyska cenę "sprzed kryzysu". Ile? Tego nie zdradził. Odniósł się jednak do niedawnej wypowiedzi Jerzego Marciniaka, prezesa Azotów Tarnów, firmy, która chce wspólnie z Ciechem i Kędzierzynem kupić Anwil. Marciniak stwierdził w wywiadzie dla "Parkietu", że nie zdziwiłby się, gdyby Orlen próbował wynegocjować za swój pakiet więcej niż 1,5 mld zł. Zdaniem Krawca, szef Azotów Tarnów "nie doszacował oczekiwań Orlenu".

Kolejny nowy element strategii, oprócz sprzedaży Anwilu, to możliwość zawiązania partnerstwa, które dałoby Orlenowi dostęp do złóż ropy. Krawiec powiedział, że w roli takiego partnera widziałby firmy arabskie. Nie wykluczył, że w zamian mogłyby zostać współwłaścicielami orlenowskich sieci detalicznych lub rafinerii w Możejkach.

Orlen przewiduje, że w przyszłym roku wzrośnie zadłużenie, a od 2010 r. będzie się kurczyć. To zwiększyłoby zapewne poziom wolnych przepływów pieniężnych i pozwoliło wypłacać sowite dywidendy.

Bartłomiej Mayer

Tekst z kolumny nr 1 Gazety Giełdy Parkiet

d4fr7lr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4fr7lr