Biedniejszym ceny rosną szybciej

Najwyższa inflację GUS zanotował w województwach najbiedniejszych. To efekt wyrównywania poziomów na terenie całego kraju - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

Biedniejszym ceny rosną szybciej
Źródło zdjęć: © Carrefour

03.02.2012 | aktual.: 03.02.2012 13:41

Najwyższą inflację GUS zanotował w województwach najbiedniejszych. To efekt wyrównywania poziomów na terenie całego kraju - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

W Podkarpackiem, Kujawsko-Pomorskiem czy Warmińsko-Mazurskiem wzrost cen osiągnął niemal 5 proc. W województwach mazowieckim i śląskim inflacja była najmniejsza i sięgnęła tylko 3,7 proc.

Eksperci przyznają, że jest kilka przyczyn takiej sytuacji. Po pierwsze ceny w biedniejszych województwach rosną szybciej, gdyż wcześniej prezentowały niższy poziom niż w pozostałych regionach. Gospodarka dąży do wyrównywania poziomu w całym kraju.

- Szybki wzrost cen na terenach, gdzie gospodarka jest słabo rozwinięta, wynika z rosnącego tam popytu na towary i usługi - mówi prof. Maria Drozdowicz.

Ludzie tam żyjący często dojeżdżają do pracy w odległych miastach lub w ogóle emigrują za granicę i przesyłają swoje dochody rodzinie. Zakłamuje to częściowo sytuację gospodarstw domowych. Wpływa za to na popyt, a w konsekwencji na inflację.

Dodatkowo w peryferyjnych i biedniejszych miejscowościach nie ma odpowiednio rozwiniętej sieci handlu, a rywalizacja między sklepami jest dużo mniejsza. W cenę towarów są zatem wliczane koszty dowozu oraz większe marże dystrybutorów.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)