Biedny jak polski emeryt. Seniorzy zostawiają w aptekach fortunę
Ponad połowa seniorów w Polsce wydaje na leki setki złotych miesięcznie. Co czwarty emeryt na preparaty kupowane w celu ochrony zdrowia wydaje ponad 500 zł co miesiąc - wynika z badania "Faktu". Dziennik wskazuje, że rządowy program darmowych leków nie obejmuje dużej grupy potrzebujących.
"Fakt" zapytał seniorów, ile pieniędzy zostawiają w aptekach. Okazuje się, że co ósmy emeryt wydaje na leki od 50 zł do 150 zł miesięcznie, 31 proc. kupuje preparaty za 151-300 zł, a prawie 30 proc. płaci między 301 zł a 500 zł. Niemal co piąty ankietowany przyznał jednak, że nie udaje mu się zamknąć w żadnej z wymienionych wyżej widełek wydatków i miesięcznie wydaje na leki ponad 500 zł.
"Choć program darmowych leków został znacznie rozszerzony i od roku już 65-latkowie mogą z niego korzystać, okazuje się że i tak seniorzy zostawiają w aptekach fortunę" - puentuje dziennik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Plaga much w jedzeniu na Orlenie. Koncern komentuje
Przypomnijmy, że od jesieni 2023 r. z programu umożliwiającego nabycie bezpłatnych leków mogą korzystać seniorzy, którzy ukończyli 65. rok życia oraz młodzież do 18 lat. Preparat musi się także znajdować na liście leków refundowanych.
Ceny leków idą w górę
W ciągu ostatniego roku ceny leków wzrosły średnio o 6,3 proc. Z lipcowej analizy serwisu GdziePoLek wynika, że najmocniej w górę poszedł koszt zakupu aerozoli do nosa na katar z ksylometazoliną. Tu ceny poszybowały o ponad 20 proc.
Na liście znalazł się także popularny lek przeciwbólowy z paracetamolem, czyli Apap. Od lipca 2023 r. jego cena wzrosła o 19,7 proc.
Z przeprowadzonej w minione wakacje analizy wynika jednak, że tempo wzrostu cen wyhamowało. W porównaniu z badaniem dokonywanym w styczniu tego roku liczba preparatów, które zdrożały o ponad 10 proc. spadła z 55 do 31.