Biura podróży upadają, urzędnicy są bezradni

Po Sky Club, Alba Tour i Africano Travel upadną kolejni. Bankructwom firm z branży turystycznej nie da się zaradzić - uważają eksperci.

Biura podróży upadają, urzędnicy są bezradni

20.07.2012 | aktual.: 21.07.2012 10:31

- Jedyne, co może zrobić administracja rządowa, to w jak najlepszym stopniu zabezpieczyć interesów konsumentów. Najskuteczniejszym działaniem jest podnoszenie gwarancji ubezpieczeniowych dla firm turystycznych - uważa Katarzyna Sobierajska, wicemister sportu i turystyki.

W jej ocenie nie ma takiego prawa, które uniemożliwiłoby albo skutecznie przeciwdziałałoby upadłościom i bankructwom jakiejkolwiek firmy i jakiejkolwiek branży. - To zjawisko miało, ma i na pewno mieć będzie miejsce w przyszłości - podkreśliła.

Tylko w czerwcu do Krajowego Rejestru Długów wpisano siedem nowych biur podróży, w sumie jest ich tam wpisanych blisko 450. To prawie jedna piąta wszystkich działających w Polsce touroperatorów.

W Polsce działa ok. 3,2 tys. licencjonowanych organizatorów turystyki. Liczba zadłużonych biur podróży gwałtownie wzrasta od dwóch lat. W lutym 2011 roku było ich 150, pięć miesięcy później 204, w lutym tego roku - 426, 30 czerwca - 446.

- Branża turystyczna od 2 lat przeżywa kryzys i to uwidacznia się w naszym rejestrze. Rosnące kursy walut, zamieszki w Afryce Północnej i w Grecji, kryzys ekonomiczny na południu Europy i obawy przed kryzysem w Polsce sprawiają, że z roku na rok maleje liczba osób korzystających z usług biur podróży, a to przekłada się na mniejsze zyski. Kłopoty mają już nie tylko mali i średni organizatorzy turystyki, ale także ci najwięksi. W KRD jest notowanych kilka biur z pierwszej dziesiątki - tłumaczy prezes zarządu Krajowego Rejestru Długów Adam Łącki.

Katarzyna Sobierajska przekonuje, że art. 5 ustawy o usługach turystycznych w pełni implementuje zapis dyrektywy unijnej dotyczącej zwrotu kosztów poniesionych przez klientów; dyrektywa określa obowiązki organizatora. Zgodnie z przepisami przedsiębiorcy prowadzący działalność organizatora turystyki lub pośrednika turystycznego na wypadek swojej niewypłacalności wobec klientów, którzy wykupią u nich imprezy turystyczne, powinni zapewnić dostateczne zabezpieczenie umożliwiające zwrot nadpłaconych pieniędzy oraz powrót klienta z podróży. Wdrożenie zapisów art. 5 zawarte jest w rozporządzeniach ministra finansów z grudnia 2010 roku.

Przypomniała, że resort sportu i turystyki wspólnie z Ministerstwem Finansów pracują nad zmianami w rozporządzeniach ministra finansów z 16 grudnia 2010 r. w sprawie minimalnej wysokości sumy gwarancji bankowej lub ubezpieczeniowej, wymaganej w związku z działalnością wykonywaną przez organizatorów turystyki i pośredników turystycznych. Prace trwają też nad rozporządzeniem z grudnia 2010 r. w sprawie obowiązkowego ubezpieczenia na rzecz klientów w związku z działalnością wykonywaną przez organizatorów turystyki i pośredników turystycznych.

W tej sprawie w tym tygodniu odbyło się spotkanie z udziałem minister sportu i turystyki Joanny Muchy, wiceminister Sobierajskiej oraz szefa resortu finansów Jacka Rostowskiego. Zmiany mają na celu ograniczenie nieuczciwych praktyk przedsiębiorców oraz poprawę zabezpieczenia interesów klientów biur podróży tak, by pomimo ogłoszenia upadłości czy zawieszenia działalności biura podróży jego klienci mieli pełną gwarancję zwrotu kosztów. Zaproponowane rozwiązania mają być poddane szczegółowym analizom a ich ostateczny kształt zostanie wypracowany przez oba resorty w trakcie kolejnych spotkań.

Od początku lipca trzy biura podróży zawiesiły swoją działalność. Sky Club złożył wniosek o upadłość; konieczne było zorganizowanie powrotu do kraju dla ponad 4,5 tys. poszkodowanych turystów. W ubiegłym tygodniu firma Alba Tour poinformowała o swoich problemach - w Egipcie w tym czasie przebywało kilkuset turystów, a ok. 3 tys. osób nie wyjedzie na wykupione wycieczki. W poniedziałek poinformowano z kolei o niewypłacalności firmy Africano Travel z Poznania, która współpracowała z Alba Tour. Z Egiptu do Polski sprowadzono już ponad 130 osób.

Gwarancje ubezpieczeniowe Sky Clubu opiewały na 25 mln zł. Zgodnie z danymi przedstawionymi dotychczas przez mazowiecki urząd marszałkowski, koszty powrotu klientów biura sięgnęły ok. 3 mln zł. Z gwarancji touroperatora będą też wypłacane odszkodowania dla poszkodowanych klientów biura. Do tej pory do urzędu marszałkowskiego wpłynęło już blisko 3 tys. wniosków w tej sprawie.

W przypadku biura Alba Tour - według wielkopolskiego urzędu marszałkowskiego - ubezpieczenie wynosi 209 tys. zł. Koszt transferu do Polski turystów z Egiptu to ok. 600 tys. zł. Gwarancje ubezpieczeniowe Africano Travel wynoszą zaś 180 tys. zł. Urząd ma nadzieję, że wystarczy to na opłacenie powrotu turystów do Polski.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)