Błyskawiczna zemsta Disneya na Netflixie? Zabierają swoje filmy
Disney poinformował, że wycofuje swoje produkcje z platformy Netflix. Zapowiedział również własną platformę streamingową. Informacja zbiegła się w czasie z przejęciem przez Netflix wydawnictwa odpowiadającego za popularne serie komiksowe.
Wydawało się, że współpraca między Netflixem a Disneyem przebiega wzorowo. Ten pierwszy notuje zyski i wzrost liczby użytkowników, Disney eksponuje na platformie swoje produkcje, na czym również nie traci. Tymczasem filmowy potentat poinformował, że "rozwodzi się" z Netflixem. Konkretnie zabiera z niego swoje filmy, a na dokładkę szykuje konkurencyjny portal.
Zobacz także: Czym skutkuje skasowanie danych i kont w internecie?
To potężny cios dla Netflixa, bo nie dość, że traci dużą część swojej biblioteki, to jeszcze przybędzie mu naprawdę poważny rywal w walce o pieniądze internautów. Smaczku sprawie dodaje fakt, że informacja pojawiła się niedługo po tym, jak Netflix poinformował o przejęciu wydawnictwa Millarworld. Należą do niego popularne serie komiksowe. Do Disneya należy z kolei Marvel, który również wydaje komiksy, a te są podstawą wielu scenariuszy.
Może to wyglądać jak zemsta na Netflixie, ale bardziej prawdopodobne wydaje się, że ten po prostu wiedział o planach Disneya i stawia na własne komiksowe produkcje.
Nie wiadomo jeszcze czy zmiany na własnej skórze odczują Polacy. Disney informuje na razie, że zamierza uruchomić własny portal VOD do 2019 r. Być może nie będzie on jednak dedykowany na polski rynek, a tym samym firmie wciąż będzie się opłacało dystrybuować swoje produkcje za pośrednictwem Netflixa.
