Bony na mieszkanie dla mniej zamożnych. Pomysł warszawskiego burmistrza ma przynieść oszczędności

Burmistrz warszawskiej Pragi-Północ ma zupełnie nowy pomysł dla niemajętnych osób, które pragną mieć własne mieszkanie. Wojciech Zabłocki, zamiast wydawać miliony na mieszkania komunalne, chce rozdawać bony mieszkaniowe.

Warszawa - Targówek i Praga-Północ widziane z lotu ptaka
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons CC0
oprac.  Szymon Kruś

Obecnie na terenie Pragi-Północ istnieje ponad 11 tys. mieszkań komunalnych, które udostępniane są osobom mniej zamożnym. Jak podaje portal Interia.pl, dzielnica wydaje ponad 94 mln zł rocznie na utrzymanie tych lokali. Z kolei wpływy z czynszów to jedyne 23 mln. zł.

- Doszedłem do wniosku, że zamiast wydawać miliony na Zakład Gospodarowania Nieruchomościami i utrzymywać administrację, która liczy na Pradze 220 osób, można zaproponować oczekującym na mieszkania bony. Wcześniej zleciłem analizy, a dziś jestem pewny, że warszawscy podatnicy nie muszą wydawać 100 mln zł rocznie na praskie mieszkalnictwo – powiedział w rozmowie z portalem Zabłocki.

Co roku na odnawianie mieszkań komunalnych dzielnica przeznacza 20 mln zł. Kolejne pieniądze urzędnicy wydają na utrzymanie pustostanów (18 mln zł). Do rachunku trzeba też dopisać koszt programu rewitalizacji mieszkań, w którym mieszczą się 83 praskie budynki (550 mln zł.).

Według burmistrza Zabłockiego Pragi-Północ nie stać na tak potężne wydatki, dlatego najlepszym rozwiązaniem jest przekazywanie bonów mieszkaniowych rodzinom oczekującym na lokal. Oferta ma być skierowana przede wszystkim dla ludzi młodych, którzy chcą się usamodzielnić.

- Zasada rozdawania bonów byłaby prosta. Oparta na ustawie, na podstawie której wypłaca się dziś dodatki mieszkaniowe. (…) Gdybym zaproponował rodzinie 1000 zł i powiedział: możecie za te pieniądze wynająć mieszkanie na wolnym rynku, to taka rodzina nie musiałaby czekać dwa lub trzy lata na lokal – tłumaczy burmistrz.

Aby pomysł został wdrożony w życie potrzebna jest uchwała rady miasta. Jak wskazuje Zabłocki, na początku takim systemem objętych zostałoby 100 rodzin. Każda dostałaby 1000 zł miesięcznie w bonach. Łączna suma wyniosłaby 1,2 mln zł rocznie, co stanowi 0,3 proc. budżetu Pragi-Północ.
Zadaniem burmistrza jest teraz przekonanie do pomysłu rady miasta, która będzie musiała się mu przyjrzeć.

- Chętnie poznamy szczegóły. Na pierwszy rzut oka wygląda, że propozycja może być niezgodna z ustawą o ochronie praw lokatorów – powiedział w rozmowie z Interią Bartosz Milczarczyk, rzecznik prasowy Urzędu m. st. Warszawy.

Wybrane dla Ciebie

Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup