W dalszej racjonalizacji zatrudnienia BPH chce zwolnić w ramach zwolnień grupowych do 465 pracowników. Zarząd przystąpił do negocjacji z zakładowymi organizacjami związkowymi - podał BPH w czwartkowym komunikacie.
W lutym bank informował o planach zwolnienia do 580 osób.
"W obliczu sytuacji makroekonomicznej i planowanego połączenia z GE Money Bankiem, podejmujemy stanowcze kroki, które w długoterminowej perspektywie zapewnią naszemu bankowi siłę, bezpieczeństwo i dobrą kondycję. Wierzymy, że możemy uzyskać znaczące oszczędności poprzez optymalizację naszej sieci dystrybucji" - powiedział cytowany w komunikacie Józef Wancer, prezes Banku BPH.
"Będziemy koncentrować się na przygotowaniach do połączenia, dalszym rozwoju i unowocześnianiu naszej oferty oraz utrzymaniu wysokiego poziomu obsługi klientów. Zbliżająca się fuzja z GE Money Bankiem umocni naszą pozycję konkurencyjną, da nam i naszym klientom nowe możliwości rozwoju. Już teraz mamy istotne osiągnięcia w cross-sellingu naszych produktów - dodał.
Zarząd Banku ma nadzieję, że przyjęte w toku negocjacji z organizacjami związkowymi rozwiązania osłonowe uwzględniające możliwości banku pozwolą zminimalizować koszty społeczne tego procesu.
BPH podał, że zgodnie z przepisami proces negocjacji ze związkami zawodowymi potrwa nie dłużej niż 20 dni od zawiadomienia na piśmie zakładowych organizacji związkowych.
PAP
