Bruksela: lokaty do 50 tys. euro będą bezpieczne

Ministrowie finansów państw Unii Europejskiej zdecydowali się rozszerzyć zakres gwarancji depozytów. Pozostaje pytanie, ile takie rozwiązanie może kosztować.

08.10.2008 | aktual.: 08.10.2008 09:00

Polska rozszerzy poziom gwarancji depozytów, ale nie od razu

Nie 20 tys. euro, ale 50 tys. euro - środki do tej wysokości, ulokowane w bankach, mają być bezpieczne nawet w przypadku bankructwa danej instytucji - postanowili szefowie resortów finansów krajów Unii Europejskiej (tzw. Ecofin) na wczorajszym spotkaniu w Brukseli. Tym samym przywódcy unijni uniknęli sytuacji, w której część krajów miała rozszerzać gwarancje dla posiadaczy lokat wyższych niż limity zapisane w dyrektywie w sprawie systemów gwarancji depozytów, uchwalonej jeszcze w 1994 r. Na taki ruch zdecydowała się najpierw Irlandia, w ślad za nią Grecja, Dania, a nawet Niemcy.

Zmiany tak, ale nie teraz

Choć jak dotąd nic nie wskazuje, że depozyty w Polsce są zagrożone, polski rząd poparł propozycję zgłoszoną w Brukseli. - _ Zauważyliście państwo, ile państw decyduje się na jednostronne działania, co zaburza konkurencję na rynku finansowym. Dlatego bez chwili wahania podjąłem decyzję, aby upoważnić ministra Rostowskiego, by przyjąć decyzję ustalającą nowy wspólny pułap gwarancji _- tłumaczył premier Donald Tusk.

Obecny na posiedzeniu Ecofinu szef MF przyznał, że decyzja państw Unii jest "bardzo ważnym sygnałem dla wszystkich Polaków, którzy mają oszczędności". Podkreślił jednak, że podwyższenie pułapu nie nastąpi od razu. - _ Są pewne procedury _ - stwierdził.

W Polsce maksymalny poziom gwarancji reguluje ustawa o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, która stanowi, że poszkodowani w wyniku upadłości banku liczyć mogą na zwrot 100 proc. ulokowanych środków do równowartości 1 tys. euro i 90 proc. do kwoty 22,5 tys. euro. Środki na ten cel gromadzone są przez banki na specjalnych funduszach, które w 2007 r. stanowiły np. 0,25 proc. sumy bilansowej banku. W razie niewypłacalności jednej instytucji pozostałe składają się na wypłaty dla jej klientów. W swojej 13-letniej historii BFG "obsłużył" 5 bankructw banków komercyjnych i 89 banków spółdzielczych. Największą okazała się upadłość Banku Staropolskiego w 2000 r.

Miliard na ratowanie

Od tego czasu polski system bankowy nie odnotował większego problemu, dlatego też środki na ewentualne wypłaty gwarancyjne urosły do 1,18 mld zł (koniec 2007 r.). Dla porównania - depozyty sektora niefinansowego sięgnęły na koniec sierpnia 456,4 mld zł, z czego oszczędności gospodarstw domowych przekroczyły 302,5 mld zł. Ekonomiści nie mają złudzeń, że kłopoty dużej instytucji na polskim rynku wymagać będą doraźnej interwencji rządu.

Bankowcy zastanawiają się, o ile wzrosną obowiązkowe fundusze, gdy wytyczne Brukseli wejdą w życie. Ustawa o BFG zakłada, że "składka" na fundusz nie może przekroczyć 0,4 proc. sumy bilansowej. Szybka zmiana regulacji jest jednak możliwa. Parlament nie zakończył jeszcze prac nad inną nowelizacją ustawy (zmieniającą zasady finansowania działalności Funduszu). Rozszerzenie gwarancji może być do niej dopisane przez Senat.

Konrad Krasuski

Tekst z kolumny nr 4 Gazety Giełdy Parkiet

finanseparkietdepozyty
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)