Budowa Trasy Niepodległości w Białymstoku. Szykujcie się na utrudnienia

Trasa Niepodległości w Białymstoku ma być gotowa w 2018 roku. Właśnie ruszają prac budowlane przy kolejnej tzw. śródmiejskiej obwodnicy. W związku z inwestycją w sobotę zamknięto ruch na niektórych ulicach w zachodniej części miasta.

Trasa Niepodległości o długości 6,5 km zapewni możliwość szybkiego przejazdu przez Białystok, z ominięciem centrum, od zachodniej strony w kierunku północnym. To obecnie jedna z największych inwestycji drogowych realizowanych przez władze Białegostoku.

Łączny koszt budowy Trasy Niepodległości przekracza 350 mln zł; 267,5 mln zł to pieniądze unijne z programu Polska Wschodnia 2014-2020. Powstanie m.in. 11 dwupoziomowych skrzyżowań i tunel pod torami kolejowymi, który ma odciążyć obecny im. generała Fieldorfa "Nila". Do tego chodniki i ścieżki rowerowe; na trasie staną też ekrany akustyczne.
Umowę z wykonawcą, firmą Budimex, miasto podpisało pod koniec 2016 r. Budowę poprzedziła m.in. wycinka drzew w miejscach, przez które Trasa Niepodległości będzie przebiegała.

Ponieważ ruszają prace drogowe, w sobotę zamknięto dla ruchu niektóre ulice i skrzyżowania w zachodniej części miasta, na kolejnych będą zwężenia (np. zamiast dwóch pasów do jazdy, jeden). Dla mieszkańców przygotowano nową organizację ruchu, zmienione trasy mają niektóre linie autobusowe.

Chodzi przede wszystkim o osiedla: Starosielce, Leśna Dolina i Zielone Wzgórza, które Trasa Niepodległości przecina. Oprócz informacji w mediach i na stronach internetowych miasta, także w blokach pojawiły się stosowne komunikaty o utrudnieniach, na osiedlach są tablice informacyjne.

Tam, gdzie była taka potrzeba, przed zamknięciem ruchu ułożono tymczasowe przejazdy, poprawiono też nawierzchnię tam, gdzie teraz spodziewany jest wzmożony ruch. Na razie nie wiadomo, jak długo potrwają utrudnienia; niewykluczone, iż w niektórych miejscach aż do zakończenia budowy.

Budowa Trasy Niepodległości spotykała się z protestami mieszkańców osiedli, przez które będzie przebiegała. Chodziło zwłaszcza o to, że zwiększy się tam znacznie ruch i hałas, a droga w niektórych miejscach będzie przebiegała blisko domów i bloków.

Miasto przypominało, że trasa była już zaplanowana wiele lat temu i realizowana jest zgodnie z prawem. Wskazywało na korzyści dla wszystkich mieszkańców Białegostoku i przyjezdnych przede wszystkim z tego, że przejazd przez miasto będzie szybszy, a w centrum będzie mniejszy ruch.