Ceny prądu wzrosną. Minister zaklina rzeczywistość

Zaledwie przed tygodniem premier Mateusz Morawiecki na antenie RMF24 przekonywał, że URE nie planuje na 2019 r. podwyżek cen prądu dla gospodarstw domowych, potwierdził to również w money.pl.

Jednak już parę dni później minister Krzysztof Tchórzewski przyznał, że wzrost cen jest możliwe – przypomina dziennik "Fakt".

Zobacz również: Morawiecki o ewentualnych podwyżkach cen prądu

To dlatego Ministerstwo Energii planuje przygotowanie programu wsparcia dla obywateli i odbiorców przemysłowych. Ma być gotowy do końca roku. Osoby z maksymalnie 85 tys. zł rocznie dochodu mogłyby liczyć na rekompensaty - pisze "Fakt".

- W przypadku, gdyby rachunek za energię elektryczną miał wzrosnąć powyżej 5 proc. w 2019 roku., resort energii przedstawi projekt ustawy łagodzącej – obiecuje Tchórzewski.

Rząd zaklina rzeczywistość, ale eksperci nie mają wątpliwości. Zapowiadają jednak że podwyżki cen prądu dla gospodarstw domowych będą. Wzrosły bowiem koszty jego wytwarzania.

- Prąd po wyborach nie zdrożeje o 40 proc. Te informacje są kłamstwem. Nowa taryfa wejdzie w życie w przyszłym roku i możliwa jest podwyżka rachunku, ale nie przekroczy ona 5 proc. – powiedział wcześniej Tchórzewski, cytowany na stronie internetowej "Programu Trzeciego Polskiego Radia".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl