Chajzer odtrąbił sukces. "Jestem najszczęśliwszy na świecie"
Były prezenter "Dzień Dobry TVN" postanowił zrealizować swoje marzenie o gastronomii i otworzyć nie jeden, ale dwa lokale. "Jestem najszczęśliwszy na świecie" - pisze na swoim Instagramie.
24.11.2023 | aktual.: 24.11.2023 14:43
Filip Chajzer już w wakacje chwalił się tym, że ma w planach wejście w branże gastro — przypomina popmponik.pl
Stało się! Jestem najszczęśliwszy na świecie. Otwieram restaurację ze śniadaniami non stop - napisał w lipcu celebryta na swoim Instagramie.
W rozmowie z prasą Chajzer wyjaśnił, że ma w planach otwarcie aż dwóch własnych lokali. Jeden z nich miał być siecią śniadaniową, a drugi miał się specjalizować w street foodzie, ze szczególnym naciskiem na kebab - pisze portal pomponik.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Mam zamiar odczarować kebab i nadać mu nowe życie. Kebab się źle kojarzy. Kojarzy się poimprezowo, a ja chcę zrobić z tego sztukę, dzieło sztuki - powiedział w rozmowie z Plejadą prezenter.
Niestety, plan Chajzera napotkał na poważne trudności. Administrator budynku nie wyraził zgody na ustawienie pieca w strategicznym miejscu. To skomplikowało sytuację i zmusiło Chajzera do poszukiwania nowego obiektu pod wynajem — pisze popmponik.pl.
Plan z kebabem wypalił
Celebryta pokonał przeciwności i o swoim nowym gastro-biznesie napisał na Instagramie - czytamy na popmponik.pl.
Stało się. Mój pierwszy kraftowy gemüsekebap rodem z berlińskiej dzielnicy Kreuzberg jest już prawie gotowy do odpalenia w Warszawie. Prawie, bo jestem perfekcjonistą i ciągle nie mogę uzyskać perfekcji smaku sosu do donera z lat 90. Nawet u słynnego Mustafy to już dziś nie to - chwalił się pełen entuzjazmu Chajzer na Instagramie.
Zobacz także
Podkreślił też, że zdaje sobie sprawę z tego jak wymagająca jest praca w gastronomii i że nie jest to praca dla każdego.