Chcą ci zmierzyć temperaturę w sklepie? Urząd ds. danych zabrał głos
Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych wskazuje, że przepisy o ochronie danych osobowych nie przeciwstawiają się podejmowanym działaniom związanym z przeciwdziałaniem COVID-19. Czy możesz w takim razie zostać "sprawdzony" bez swojej zgody? Odpowiadamy.
Ponieważ duża część działań przeciwdziałającym COVID-19 (np. mierzenie temperatury w sklepach) oznaczać będzie przetwarzanie szczególnej kategorii danych osobowych, głos w sprawie postanowił zabrać Tomasz Chróstny - szef UOKIK.
Obejrzyj też: Wybory prezydenckie 2020. Głosowanie korespondencyjnie? Pocztowcy: stajemy się mięsem armatnim
Jak podkreśla, przepisy o ochronie danych osobowych nie sprzeciwiają się przetwarzaniu danych pracowników i gości na przykład w zakresie mierzenia temperatury czy wdrażania kwestionariusza z objawami chorobowymi. W praktyce może to oznaczać, że np. klient sklepu nie będzie miał możliwości odmowy poddania się sprawdzeniu temperatury.
UODO o przeciwdziałaniu COVID-19
Przypomnijmy, że w myśl specustawy o zwalczaniu koronawirusa Główny Inspektor Sanitarny zyskał uprawnienia, aby oddziaływać na inne podmioty oraz na zmiany w obowiązujących przepisach, a także wskazywać na przyjmowanie właściwych rozwiązań.
Specustawa daje szereg możliwości realizowania zadań przez Głównego Inspektora Sanitarnego, który ustala ogólne kierunki działania organów służb sanitarnych.
Na podstawie nowych przepisów posiadł on również uprawnienia do wprowadzania dodatkowych rozwiązań - mając na uwadze konieczność uregulowania pewnych kwestii oraz podjęcia niezbędnych działań związanych ze zwalczaniem epidemii.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
