Co możesz stracić, kiedy nie płacisz? Możliwe konsekwencje niespłacania długów
Niespłacanie rat, czynszu, abonamentów powinno się skończyć… ich spłaceniem. Jednak droga do tego może być różna, i to od dłużnika zależy, czy sprawa będzie rozwiązana polubownie. Jeśli nie zostaną ustalone zasady współpracy, to wierzyciel będzie mógł skierować sprawę do sądu, a po uzyskaniu tytułu wykonawczego do komornika.
Konsekwencje braku spłaty mogą się różnić, w zależności od tego, czy dotyczą na przykład banku i niespłacanych rat kredytu, czy sytuacji, gdy nie płacimy terminowo rachunku za telefon lub czynszu. Każda instytucja, której jesteśmy winni pieniądze, ma inne sposoby, by nas skłonić do zapłacenia zaległości.
Elektrownia może odciąć nam prąd, firma telekomunikacyjna – możliwość wykonywania połączeń. Bank może zablokować konto. Na tym jednak sprawa się nie kończy, a wręcz przeciwnie – dopiero zaczyna, bo zaległości trzeba będzie prędzej czy później spłacić. Oczywiście chodzi nam o długi, których roszczenie jest zasadne.
Początek zwykle jest podobny. Najpierw pojawią się ponaglenia – przypomnienia o zaległości. SMS, maile, listy, inne powiadomienia informujące o długu, przypominające, że trzeba go spłacić natychmiast.
Jeśli nie zapłacimy i nie odpowiemy w żaden sposób na te ponaglenia – nie nawiążemy kontaktu, skasujemy maile, nie będziemy odbierać telefonów z banku – dostaniemy ostateczne wezwanie do zapłaty.
Jeśli dalej będziemy się ukrywać, to wierzyciel decyduje, jakie kroki podejmie. Sprawa może pozostać w danej instytucji, która wówczas samodzielnie uda się do sądu po nakaz zapłaty albo trafić do firmy windykacyjnej, takiej jak KRUK, która zajmie się odzyskiwaniem długów. Firma windykacyjna może kupić dług i tym samym stać się wierzycielem lub prowadzić działania na zlecenie wierzyciela.
Kontakt może pomóc wyjść z długu
Na etapie polubownej windykacji – wbrew pozorom – możemy jeszcze problem dość łatwo rozwiązać.
Wierzycielowi zależy na odzyskaniu pieniędzy, a więc dąży do takiego załatwienia sprawy, żeby dłużnik w końcu spłacił zaległości. Istotne jest jednak to, żeby nie unikać z wierzycielem kontaktu.
KRUK oferuje wiele różnych kanałów komunikacji – pisma, maile, telefon, czat na stronie internetowej czy osobisty kontakt z doradcą w terenie.
Dodatkowo można założyć na platformie e-kruk.pl konto i samemu wybrać wysokość rat i długość spłaty, bez konieczności rozmawiania z kimkolwiek. To wygodne wyjście dla tych, którzy dostali wezwanie do zapłaty, ale nie chcą kontaktować się z doradcami firmy bezpośrednio.