Czy miasta w woj. śląskim sięgną po miliardy?

Do podziału dla maksimum 20 polskich miast będą prawdopodobnie 2 miliardy euro. Zapewni je Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego, ale żeby w 2014 r. dostać pieniądze, już trzeba brać się za przygotowanie projektów.

Czy miasta w woj. śląskim sięgną po miliardy?
Źródło zdjęć: © Dziennik Zachodni

14.02.2012 | aktual.: 14.02.2012 11:54

Komisja Europejska chce wesprzeć finansowo 300 obszarów miejskich, bo znajdują się obecnie w pewnym impasie - nie potrafią poradzić sobie m.in. z rozszerzaniem się tzw. trudnych dzielnic i pogłębieniem zjawiska społecznego wykluczenia. Ale to mają być też pieniądze na rewitalizację, transport...

Sprawa dotyczy nowego unijnego budżetu (2014 - 2020), który będzie negocjowany w sytuacji dla UE niezwykle trudnej. Choć nikt nie mówi o rozpadzie Wspólnoty, to znajduje się ona teraz na największym zakręcie. Dodatkowe pieniądze dla miast to ok. 300-400 mln zł do wydania przez 7 lat (do tego mogą dojść pieniądze z innych funduszy unijnych).

- Listę obszarów objętych programem przedstawi rząd po uzgodnieniu z samorządami. Jest możliwe, by w imieniu miast aglomeracji górnośląskiej wystąpił Górnośląski Związek Metropolitalny - twierdzi eurodeputowany PO Jan Olbrycht.

Stworzenie listy może być w śląskich warunkach najtrudniejsze, bo egoizm samorządowców jest znany, a jego jaskrawym przykładem była utrata dotacji na budowę spalarni. Dziś nie wiadomo też, czy samorządy, które mocno się zadłużyły, by dokończyć unijne inwestycje, będą miały jeszcze jakieś pieniądze na wkład własny. Prawo zezwala im na zadłużenie się do wysokości 60 proc. budżetu, a wiele z nich zbliża się do tego pułapu.

- Poza tym już nie będziemy mogli przy inwestycjach odliczać podatku VAT, a więc koszty wzrosną - tłumaczy Marcin Marzyński, naczelnik Wydziału Promocji i Informacji Urzędu Miejskiego w Jaworznie.

Wiceminister rozwoju regionalnego Adam Zdziebło potwierdza, że będzie oddzielna pula dla obszarów miejskich, choć nie chce rozbudzać apetytów. - Jesteśmy na etapie dyskutowania rozporządzeń Komisji Europejskiej. Ale wiele miast w Polsce powinno skorzystać z tej oferty. Od razu do głowy przychodzą mi, oprócz aglomeracji śląskiej, także Łódź, Wałbrzych, Szczecin, czy Trójmiasto - wylicza Zdziebło.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)