Czy skandynawskie linie lotnicze SAS przetrwają?

Od kilku dni trwają intensywne negocjacje między kierownictwem firmy, pracownikami i związkami zawodowymi, mające na celu uratowanie zagrożonych bankructwem linii lotniczych SAS.

Obraz
Źródło zdjęć: © PASCAL PAVANI / AFP

Minionej nocy, po wielogodzinnej naradzie w Kopenhadze, związki zrzeszające pilotów SAS w Danii, Szwecji i Norwegii przekazały zarządowi swoje propozycje.
- Krótko po północy przekazaliśmy nasze stanowisko we wszystkich obszarach, które są tematem negocjacji. Według nas umożliwią one pozytywny finał rozmów - powiedział szef norweskich pilotów SAS Jens Lippestad.

Dzisiaj zbierze się zarząd firmy, który ma ocenić, czy jej przyszła działalność jest w ogóle możliwa. Dokładny termin i miejsce spotkania nie zostały podane do publicznej wiadomości.

Tydzień temu zarząd SAS postawił ultimatum. Albo związkowcy do dzisiaj zgodzą się na program ratowania firmy, albo przedsiębiorstwo ogłosi upadłość.

Plan ratowania SAS opiera się głównie na oszczędnościach. Przewiduje między innymi redukcję zatrudnienia i zarobków oraz pozbycie się spółek obsługi naziemnej. Liczebność personelu SAS ma się zmniejszyć się z 15 do 9 tysięcy.

Większościowymi właścicielami SAS są rządy trzech państw skandynawskich, posiadające w sumie ponad 50 procent udziałów w spółce. Stanowiło to dla jej zarządu niezawodne zabezpieczenie. Jednak w sytuacji kryzysu rządy nie chcą nadal przyjmować na siebie ryzyka długów SAS idących w setki milionów euro.

Wybrane dla Ciebie

Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków
Przemyt warty 76 tys. zł. Oto co znaleźli w przesyłkach kurierskich
Przemyt warty 76 tys. zł. Oto co znaleźli w przesyłkach kurierskich