Dane o inflacji kluczowe dla Kanadyjczyka
Piątkowy kalendarz danych jest niema pusty. W Polsce mamy dane o sprzedaży i bezrobociu, ale to na co czekają rynki, to inflacja w Kanadzie. Dolar kanadyjski ostatnio jest mocno wyprzedawany, a Bank Kanady obawia się niskiej inflacji. Dzisiejsze dane zdecydują o tym, czy ten trend zostanie utrzymany.
24.01.2014 11:03
Ważna będzie też sesja na Wall Street. Po wczorajszym cofnięciu inwestorzy muszą zdecydować, czy chcą jeszcze kupować drogie akcje.
Wall Street blisko korekty
Po gigantycznej hossie z ubiegłego roku, od Sylwestra na rynku mamy sporo niezdecydowania. W tym czasie kontrakt na indeks S&P500 wahał się w bardzo wąskim przedziale 1810-1845, większość czasu spędzając przy górnej barierze. Inwestorom brakowało jednak argumentów do jego pokonania. Wyniki spółek są niby niezłe, ale nie spektakularne, a część spółek zapowiada trudny rok. Rynkowe stopy dla dolara rosną, gdyż inwestorzy oczekują wcześniejszych podwyżek stóp. Dane makro w styczniu są jakieś nieprzekonujące. To nie jest tak, że rynek wystraszył się słabszego PMI (cofnął się z 55 do 53,7 pkt.). Ten indeks dla USA nie jest tak ważny, jak dla Chin czy Europy. Ma on tu krótką historię i często zachowywał się inaczej niż kluczowy ISM, który publikowany jest od lat 40-ych. Z drugiej strony na rynku nie widać jakiegoś większego strachu, dlatego sytuacja nie jest jeszcze rozstrzygnięta. Kluczowa może okazać się dzisiejsza sesja. Zagrożenie korektą w USA oznacza, że również inwestorzy w Warszawie muszą być bardzo
ostrożni.
Dolar australijski znów w dół
Członek Rady Banku Australii Heather Ridout powiedział w wywiadzie dla Wall Street Journal, że chętnie ujrzałby parę AUDUSD w okolicach 0,80. To własnie ta wypowiedź dobiła dziś w nocy Australijczyka, który traci dziś blisko 0,7%. Przypomnijmy, że prezes RBA mówił kilka tygodni temu iż dla niego „upragnionym” poziomem jest 0,85.
Funt cały czas zyskuje
Świetne dane o bezrobociu w tym tygodniu sprawiają, iż brytyjska waluta jest faworytem inwestorów. Dziś rano funt zyskuje po słowach Martina Weale z Banku Anglii, który powiedział, że obniżanie progów makroekonomicznych nie jest dobrym rozwiązaniem. Przypomnijmy, że w sierpniu Bank Anglii wprowadził próg dla stopy bezrobocia na poziomie 7%, po osiągnięciu którego miała być rozważana podwyżka stóp. Wtedy Bank sądził, że stanie się to dopiero w 2016 roku i taka deklaracja pozwoli utrzymać niskie stopy rynkowe oraz być może słabego funta. Tymczasem w grudniu stopa bezrobocia wynosiła zaledwie 7,1%! To sprawia, że rynek spekuluje o podwyżkach. Weale ucina plotki, iż Bank mógłby obniżyć cel dla stopy bezrobocia, aby uzasadnić odłożenie podwyżek w czasie.
Dane z Kanady o 14:30
W grudniu inflacja w Kanadzie wyniosła tylko 0,9% w skali roku, znacznie odbiegając od celu na poziomie 2%. Bank Kanady, który jeszcze rok temu miał podnosić stopy, mówi jasno, iż obawia się zbyt niskiej inflacji, a rynek wietrzy obniżkę stóp. Dlatego dzisiejsze dane będą bardzo ważne. Konsensus zakłada odbicie rocznej inflacji do 1,3%.
Na wykresach:
AUDUSD, W1 - para AUDUSD cały czas mocno spada, co z perspektywy Teorii Fal Elliotta wygląda na spadki w ramach fali 5. Najbliższe wsparcia dla pary to poziom 0,8700 (61,8% fali 3), dolne ograniczenie w krótkoterminowym kanale spadkowym lub też rejon 0,8570 (wsparcie z lutego 2010 r.). Spadki przestaną być scenariuszem bazowym w momencie gdy rynek wybije się z niżej wyrysowanego kanału spadkowego.
Złoto, D1 - ceny złota wybiły lekko linię trendu spadkowego. Jednak dopiero gdy rynek na trwałe wyjdzie powyżej tejże linii oraz oporu na poziomie 1263 USD/uncję, ceny mogłyby wzrosnąć nawet do 1293 USD, gdzie znajduje się kolejny istotny opór. W przypadku gdyby kanał spadkowy został jednak wybroniony, celem dla sprzedających mógłby być poziom 1235 USD/uncję.
dr Przemysław Kwiecień CFA
główny ekonomista
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.