Dania zaprasza polskich pracowników do siebie

Dania szuka w Polsce pracowników, zarówno
specjalistów, jak i zwykłych robotników. Duńskie firmy, które w Warszawie wystawiają swe oferty na targach pracy,
proponują nawet 20-30 euro za godzinę pracy.

Przed otwarciem targów duński minister pracy Claus Hjort Frederiksen mówił dziennikarzom, że w Danii szybko rozwija się gospodarka, ale brakuje rąk do pracy. _ I nie jest to zjawisko przejściowe, ale coś, co potrwa wiele lat _ - podkreślił.

Dodał, że obecnie w Danii jest 70-100 tys. wakujących miejsc pracy i dlatego jego kraj zdecydował się na poszukiwanie pracowników w Polsce, północnych Niemczech i południowej Szwecji.

Frederiksen zaznaczył, że polscy pracownicy są w Danii szczególnie mile widziani, bo ceni się ich wysokie kwalifikacje i jakość pracy. Wyjaśnił, że obecnie w Danii pracuje 11 tysięcy Polaków i stanowi to ok. 60 proc. wszystkich pracowników przybyłych tam z innych krajów UE.

Duński minister pracy powiedział, że zatrudnienie w Danii znaleźć mogą zarówno pracownicy wysoko wyspecjalizowani, jak i niewykwalifikowani; miejsca pracy czkają w sektorze usług, rolnictwie, budownictwie, ochronie zdrowia; zarówno w firmach prywatnych, jak i zakładach publicznych.

Na pytanie o zarobki, Frederiksen odpowiedział, że w Danii nie ma obowiązkowego minimalnego wynagrodzenia, regulują to układy zbiorowe pracy. Zaznaczył jednak, że osoby bez kwalifikacji mogą otrzymać wynagrodzenie od 13-14 euro za godzinę, specjaliści 20-30 euro.

Problemem może być bariera językowa; Duńczycy wystawiający swe oferty na targach szukają pracowników, którzy znają język angielski lub niemiecki. Frederiksen zaznaczył jednak, że jego rząd zastanawia się nad wprowadzeniem wstępnych kursów duńskiego dla Polaków.

W Danii tydzień pracy trwa 37 godzin; płatny urlop wynosi 5 tygodni. Duńscy pracodawcy potrzebują m.in.: Cieśli, murarzy, elektryków, ślusarzy, spawaczy, piekarzy, rzeźników, kucharzy i kelnerów, lekarzy i pielęgniarek, kierowców, adwokatów, informatyków, doradców bankowych.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje