Dla KE plan restrukturyzacji LOT‑u wątpliwy, KE zbada też opłaty
KE ma wątpliwości, czy plan restrukturyzacji LOT-u jest zgodny z wymogami UE, dlatego uruchomiła dochodzenie - wyjaśnił rzecznik KE ds. konkurencji. KE zbada też opłaty naliczane LOT-owi przez porty lotnicze. Ewentualne zniżki mogłyby stanowić pomoc publiczną.
06.11.2013 16:02
W środę Komisja Europejska wszczęła szczegółowe postępowanie, aby ocenić, czy przyznanie PLL LOT 804 mln zł (około 200 mln euro) pomocy jest zgodne z unijnymi zasadami. Z tego już w maju br. Komisja wydała tymczasową zgodę na pożyczkę na ratowanie spółki w wysokości 100 mln euro. Jeśli jednak KE nie uzna pomocy państwa za dozwoloną, wówczas LOT może być zmuszony do zwrócenia tej pożyczki.
Rzecznik KE ds. konkurencji Antoine Colombani wyjaśnił dziennikarzom, że środowa decyzja KE oznacza, iż Komisja "ma wątpliwości, czy plan restrukturyzacji (LOT-u) jest zgodny z wymogami UE".
- Polska poinformowała nas o planowanym zastrzyku kapitałowym dla LOT i zgodnie z zasadami UE musi temu towarzyszyć plan restrukturyzacji, który musi zawierać trzy elementy: musi przekonująco pokazać, że plan ten uczyni firmę znowu sprawną bez potrzeby dalszej pomocy państwa. Po drugie, musi zapewnić adekwatny udział firmy w kosztach restrukturyzacji i po trzecie, muszą być środki kompensujące zakłócenia konkurencji generowane przez pomoc państwa - wymienił rzecznik.
- Mamy wątpliwości, czy plan przesłany nam przez Polskę w pełni jest zgodny z tymi wymogami i ponieważ mamy wątpliwości, zbadamy sprawę dogłębniej (...) i poprosimy Polskę o udzielenie wyjaśnień - dodał. - Tylko gdy unijne zasady są w pełni przestrzegane, możemy zatwierdzić tę pomoc. Jeśli nie będzie zatwierdzona, nie może być przyznana - przestrzegł.
Colombani nie chciał sprecyzować, ile potrwa dochodzenie. Zaznaczył jednak, że zależy to od stopnia skomplikowania sprawy i "współpracy ze strony krajowych władz".
- Patrzymy też, czy w przeszłości LOT nie otrzymał już pomocy państwa, gdy był już w kłopotach finansowych, ponieważ jest zasada na poziomie UE, że firma w kłopotach nie może dostać pomocy państwa na restrukturyzację częściej niż raz na 10 lat - poinformował rzecznik.
Chodzi o opłaty naliczane przewoźnikom przez porty lotnicze. KE chce sprawdzić, czy LOT nie korzystał z obniżonych opłat, co mogłoby być traktowane jako forma pomocy publicznej. Komisja zbada okres od 2009 r. Gdyby KE doszła do wniosku, że była udzielona taka pomoc, to mogłaby nie zaakceptować nowego wsparcia państwa.
Wcześniej KE napisała w komunikacie, że zbada, czy LOT kwalifikuje się do otrzymania pomocy restrukturyzacyjnej, "biorąc pod uwagę ewentualną pomoc, którą spółka mogła wcześniej otrzymać od polskich portów lotniczych należących do państwa, kiedy już znajdowała się w trudnej sytuacji".
W ramach pierwszej transzy (tzw. pożyczki na ratowanie) LOT otrzymał 400 mln zł. Plan restrukturyzacji zakłada m.in. przekazanie LOT-owi drugiej transzy pomocy publicznej na restrukturyzację, w wysokości 381 mln zł. Zgodnie z dokumentem, pieniądze te miały zostać wypłacone w sierpniu br., jednak - jak zaznacza spółka - dzięki konsekwentnym działaniom wyniki LOT-u są lepsze od zakładanych. Dlatego przewoźnik nie wystąpił o pomoc w sierpniu, wrześniu ani październiku. Zgodnie z założeniami planu PLL LOT ma uzyskać trwałą rentowność począwszy od 2015 roku. (PAP)
Z Brukseli Julita Żylińska