Dla polskich firm wojna już trwa
Jak donosi "Rzeczpospolita" polskie firmy mają coraz większe problemy na Wschodzie:spada liczba zamówień, są problemy z realizacją przelewów.
04.03.2014 | aktual.: 04.03.2014 08:35
Jak donosi "Rzeczpospolita" polskie firmy mają coraz większe problemy na Wschodzie: spada liczba zamówień, są problemy z realizacją przelewów.
Dla producenta okien dachowych firmy Fakro zamieszanie na Ukrainie przełożyło się na spadek sprzedaży na tamtym rynku aż o połowę. A to nie koniec problemów. Firma należąca do Ryszarda Florka postawiła pod Lwowem fabrykę, bo dzięki temu nie musiała płacić cła sprzedając do Rosji. Teraz biznes wisi na włosku, bo sankcje ze strony Rosji są nieuniknione.
Polskie firmy handlujące z Ukrainą przepytane przez "Rz" stwierdzają, że klimat po tamtej stronie granicy nie jest zbyt przyjazny do robienia interesów. Przede wszystkim jest mniej zamówień. Poza tym spóźniają się ukraińskie banki. Zamiast realizować przelewy w 2-3 dni, obecnie zajmuje im to nawet 10 dób.
Jak z kolei mówi "Rz" Grzegorz Pawlak z Plast-Boksu, choć ich zakład produkcyjny na Ukrainie działa bez najmniejszych problemów, to oni chcąc się zabezpieczyć, wprowadzają zmiany w umowach handlowych.
- Ministerstwo Gospodarki na bieżąco analizuje sytuację na Ukrainie pod kątem zagrożeń dla interesów polskich firm działających w tym kraju. W razie potrzeby jesteśmy gotowi do udzielenia niezbędnej pomocy - powiedział wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński pod koniec lutego. - Sytuacja polityczna i gospodarcza w tym kraju pozostaje napięta i istnieje bardzo wysokie ryzyko wystąpienia problemów makroekonomicznych, takich jak kryzys bilansu płatniczego czy załamanie się sektora bankowego - dodał.
Podkreślił również, że obecnie MG nie odnotowuje poważniejszych perturbacji i próśb przedsiębiorców o interwencję. - Polskie firmy jednak ze względu na pogarszającą się kondycję ekonomiczną Ukrainy najbardziej obawiają się niewypłacalności swoich ukraińskich kontrahentów - zauważył.
Ukraina jest ważnym partnerem handlowym naszego kraju. Według Głównego Urzędu Statystycznego w 2013 roku nasz eksport wyniósł tam 5,7 mld dol. i był o 8,5 proc. wyższy niż w 2012 r. Dzięki temu kraj ten jest 8. największym odbiorcą naszych towarów.