_ Aktualnie czekamy na promesę zezwolenia na założenie lotniska z Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Jej brak blokuje dalsze decyzje związane z realizacją przedsięwzięcia _- powiedział w poniedziałek PAP prezes spółki Mazowiecki Port Lotniczy Sochaczew Przemysław Nowak.
Jak dodał, wszelkie wątpliwości zgłoszone przez ULC zostały wyjaśnione.
_ Na dziś mamy informację, że ULC rozpatruje nasz wniosek. Mam nadzieję, że wydanie decyzji nastąpi szybko _ - podkreślił Nowak.
ULC poinformował PAP, że wniosek jest rozpatrywany, a decyzję wyda w "możliwie najbliższym terminie".
_ Dopóki nie uzyskamy promesy, trudno jest mówić o jakichkolwiek decyzjach dotyczących lotniska. Za dwa miesiące powinny być znane szczegóły _ - powiedział Nowak.
Jak dodał, przystosowanie lotniska wojskowego do ruchu cywilnego wymaga m.in. zbudowania nowej drogi startowej, terminala pasażerskiego. Lotnisko ma odciążyć ruch tanich przewoźników na warszawskim Okęciu. Inwestycje te mogą potrwać 2-3 lata.
_ 2012- 2013 jest realnym terminem na oddanie lotniska _ - podkreślił Nowak.
Nowak nie powiedział, na jaką kwotę może opiewać inwestycja. Przyznał, że jeden z udziałowców, austriacki fundusz inwestycyjny Airports International (w sochaczewskiej spółce lotniskowej ma 40 proc. udziałów), chce przeznaczyć ok. 60 mln euro na inwestycję.
Spółka Mazowiecki Port Lotniczy Sochaczew powstała w 2006 roku. Udziałowcami w spółce są m.in. gmina i miasto Sochaczew, Samorząd Województwa Mazowieckiego. Austriacki fundusz inwestycyjny Airports International jest również udziałowcem spółki Port Lotniczy Bydgoszcz SA.
