Doradzali ci Amber Gold? Pozwij ich!
Doradcy finansowi, którzy oferował nietrafne wskazówki, jak inwestować, może zostać pociągnięty do odpowiedzialności. Trzeba jednak udowodnić mu zaniedbania - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Nic nie stoi na przeszkodzie, aby wystąpić przeciw nierzetelnemu doradcy do sądu - komentują eksperci dla "DGP". Jeśli rekomendował nam inwestycję w Amber Gold, powinien mieć wiedzę, że firma ta znajduje się na liście ostrzeżeń KNF. Zatem jeśli już polecił nam taką lokatę, to należało nam się ostrzeżenie o wysokim ryzyku, jakie się z tym wiąże.
Aby jednak nasze zarzuty mógł potwierdzić sąd, musimy udowodnić, że rzeczywiście taką poradę otrzymaliśmy. W wielu przypadkach doradcy przekazują klientowi rekomendacje jedynie ustnie. Wówczas mamy słowo przeciw słowu, co nie wróży pomyślnie naszej sprawie.
Problem odpowiedzialności cywilnej w kontekście Amber Gold może dotyczyć przede wszystkim małych firm doradczych. Duzi gracze zaraz po wpisaniu gdańskiego parabanku na listę ostrzeżeń KNF odcięli się od niego.