Dramatyczna sytuacja na rynku ziemniaków. Ceny spadły trzykrotnie

W tym sezonie rynek ziemniaków jest wręcz zalany towarem. Michał Dąbrowski ze Stowarzyszenia Polski Ziemniak podkreśla, że ceny są nawet trzy lub cztery razy niższe niż rok temu.

Jest fatalnie pod każdym względem. Ziemniaka jest w brud. Ceny są fatalne na produkcję. Nie pokrywają jej kosztów - podkreślił Dąbrowski w rozmowie z portalem tygodnik-rolniczy.pl.

Problemy rolników spotęgowały wysokie koszty związane z sadzeniakami i nawadnianiem, które sięgają nawet 25 tys. zł na hektar. Przy plonie 50 ton, cena 50 groszy za kilogram to absolutne minimum, aby pokryć koszty.

Na rynku hurtowym Bronisze pod Warszawą zwykłe ziemniaki kosztują ok. 80 gr/kg. Za odmianę Irga trzeba zapłacić ok. 85 gr/kg, a za odmianę Irys - 1 zł/kg. Z danych GUS, które przywołuje portal, wynika, że ceny ziemniaków w skupach i na targowiskach są o 15 proc. niższe niż w lipcu 2024 r.

Rolnicy, którzy nie zabezpieczyli umów na sprzedaż, muszą przygotować się na straty. Nadzieją jest eksport, ale nie wiadomo, czy polskie ziemniaki znajdą nabywców za granicą na dużą skalę.

Pomimo trudności, rolnicy nie zamierzają rezygnować z upraw. Portal branżowy podaje, że wielu z nich planuje magazynować ziemniaki i czekać na lepsze ceny. Prognozy wskazują na większe zbiory niż w ubiegłym roku, co może wpłynąć na dalsze obniżki cen.

Z najnowszych danych GUS wynika, że w pierwszym półroczu 2025 r. polscy rolnicy sprzedali ponad 97 tys. ton ziemniaków za granicą. Łączna wartość wyeksportowanego towaru to 140,11 mln zł.

W tym okresie najwięcej polskich ziemniaków trafiło na Ukrainę (56 tys. ton, ponad 73 mln zł). Do Rumunii trafiło 10,37 tys. ton tych produktów (14,45 mln zł), a do Mołdawii - 9,87 tys. ton (12,57 mln zł).

Dla porównania: w tym samym okresie Polska zaimportowała 141,54 tys. ton tych warzyw. Wartość importu sięgnęła 238,72 mln zł, czyli o prawie 100 mln zł więcej niż w przypadku eksportu.