Wysoka kwota i kilogram złota. Tyle miały kosztować usługi byłego posła
Były poseł PSL Jan B. miał przyjąć kilogramową sztabę złota, 813 tys. zł w gotówce i 150 tys. zł nieoprocentowanej pożyczki. Jak stwierdzili śledczy, wszystko to w zamian za załatwianie spraw biznesmenów i urzędników. Oskarżenie w tej sprawie objęło wraz z B. 12 osób oskarżonych łącznie o 26 przestępstw.
10.01.2022 10:28
Oskarżenie o korupcję
Sprawa Jana B. ciągnie się od lat. Były poseł ludowców zasiadał swego czasu w Krajowej Radzie Sądownictwa, pełnił też funkcję wiceministra skarbu państwa. Właśnie wtedy został oskarżony o korupcję, nakłanianie do przekroczenia uprawnień i ujawnianie informacji związanej z pełnieniem funkcji publicznych.
Zdaniem prokuratury oskarżony przyjął łapówki w postaci 813 tys. zł w gotówce, sztabki złota o wartości ponad 128 tys. zł oraz nieoprocentowaną pożyczkę w kwocie 150 tys. zł.
Przychylny polityk
Lista zarzutów wobec Jana B. jest długa. Śledczy zarzucają mu m.in., że przyjął od leżajskiego przedsiębiorcy Mariana D. łapówkę w zamian za pośrednictwo w korzystnym załatwianiu licznych spraw.
Jak czytamy w uzasadnieniu, chodzi o tworzenie "preferencyjnych warunków handlowych" z poszczególnymi spółkami. Do tego dochodziło rozstrzygnięcie sprawy w Naczelnym Sądzie Administracyjnym na korzyść biznesmena oraz powołania córki przedsiębiorcy na urząd sędziego.
Na tym jednak nie koniec zarzutów. Śledczy zarzucają też byłemu posłowi nakłanianie byłego prokuratora Zbigniewa N. do wręczenia 100 tys. zł łapówki w zamian za skłonienie sędziego do nieuwzględnienia ewentualnego wniosku o areszt dla tego prokuratora.
Śledczy zwrócili przy tym uwagę, że jest to już jedenasty akt oskarżenia skierowany w wielowątkowym śledztwie w sprawie afery podkarpackiej. Jak przypomina PAP, łącznie w tej sprawie zarzutami objęto 52 osoby, z czego wobec 32 skierowano już akty oskarżenia.