Zmiana w dostępie do gotówki. To samo w Polsce, Czechach i Niemczech
Liczba bankomatów w Czechach zaczyna spadać, co może wpłynąć na dostępność gotówki dla mieszkańców. Zmiany te są wynikiem rosnącej popularności płatności bezgotówkowych oraz strategii banków.
Według portalu iDNES.cz, liczba bankomatów w Czechach zaczyna się zmniejszać. Jak czytamy, liczba urządzeń systematycznie rosła do 2021 roku, kiedy to osiągnęły one poziom 5721, w tym roku spadła natomiast do 5434 sztuk.
Jak wyjaśniają czeskie media, to zjawisko jest związane z rosnącą popularnością płatności bezgotówkowych, które stają się coraz bardziej powszechne w codziennym życiu mieszkańców. Banki dostosowują się do nowych trendów, co wpływa na dostępność gotówki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Problem dla niektórych mieszkańców
Zmniejszenie liczby bankomatów może wpłynąć na osoby, które preferują tradycyjne formy płatności. Banki, w odpowiedzi na zmieniające się potrzeby klientów, inwestują w rozwój technologii płatności mobilnych i internetowych. To z kolei prowadzi do redukcji kosztów związanych z utrzymaniem sieci bankomatów.
Wprowadzenie nowych technologii płatniczych jest częścią szerszej strategii banków, które starają się sprostać oczekiwaniom nowoczesnych klientów. Zmiany te mogą jednak stanowić wyzwanie dla osób starszych oraz tych, którzy nie mają dostępu do nowoczesnych technologii.
Coraz mniej bankomatów w Polsce
Analogiczna sytuacja, co w Czechach, ma miejsce w naszym kraju. Narodowy Bank Polski poinformował, że pod koniec marca 2024 roku funkcjonowało w Polsce 20 869 bankomatów. Z informacji przekazanych przez portal Bankier.pl wynika, że to aż o 1300 urządzeń mniej w porównaniu z grudniem 2023 roku.
W ostatnich latach zmniejszyła się także liczba bankomatów w Niemczech. "Liczba wszystkich bankomatów w Niemczech w 2023 r. według tabeli banków spółdzielczych wyniosła około 51,8 tys. Jest to znacznie mniej niż w rekordowym roku 2015, gdy było ich około 61,1 tys., ale także znacznie więcej niż w latach 90. Wtedy liczba bankomatów była daleko poniżej 50 tys." - podawało "Deutsche Welle".