Czechy wydają mniej pieniędzy na politykę prorodzinną, a jednak mają lepsze rezultaty na polu dzietności. Ważne jest nie tylko wsparcie państwa, ale i poczucie bezpieczeństwa - pisze w piątek "Rzeczpospolita". Zasiłek rodzicielski jest na tyle wysoki, że większość Czeszek po urodzeniu dziecka zostaje w domu i je wychowuje, choć pieniądze dostałyby także, gdyby poszły do pracy.