Działacz PO z zarzutami korupcyjnymi

Warszawska prokuratura okręgowa postawiła zarzuty korupcyjne działaczowi PO z Piaseczna Łukaszowi K. oraz biznesmenowi Moshe T. Jak poinformował w czwartek PAP rzecznik prokuratury Przemysław Nowak, Moshe T. miał wręczyć Łukaszowi K. łapówkę w zamian za korzystną decyzję budowlaną.

Działacz PO z zarzutami korupcyjnymi
Źródło zdjęć: © newspix.pl | Jacek Herok

12.03.2015 | aktual.: 12.03.2015 17:46

Warszawska prokuratura okręgowa przedstawiła zarzuty korupcyjne działaczowi PO z Piaseczna Łukaszowi K. oraz biznesmenowi Moshe T. Jak poinformował w czwartek PAP rzecznik prokuratury Przemysław Nowak, Moshe T. miał wręczyć Łukaszowi K. łapówkę w zamian za korzystną decyzję budowlaną.

Wiceszefowa mazowieckiej PO, rzecznik rządu Małgorzata Kidawa-Błońska podkreśliła w czwartek, że w PO nie ma miejsca na takie zachowania, jakich dopuścił się Łukasz K. "Dla mnie od tej chwili nie jest już członkiem Platformy" - powiedziała Kidawa-Błońska.

Jak dowiedziała się PAP ze źródeł w piaseczyńskiej PO, Łukasz K. to były radny powiatowy Platformy z Piaseczna, szef tej partii w tym powiecie, a nie jak wynika z informacji medialnych, członek rady miejskiej w Piasecznie.

CBA podało, że we wtorek na warszawskim Mokotowie zatrzymane zostały dwie osoby.

Według Nowaka, mężczyźni zostali zatrzymani na gorącym uczynku, kiedy jeden z nich - Moshe T. - przekazywał Łukaszowi K. 150 tys. zł łapówki. Łukasz K., który powoływał się na wpływy w urzędzie miasta i gminy Piaseczno, oraz biznesmen usłyszeli już zarzuty korupcyjne; sąd zdecyduje, czy zostaną tymczasowo aresztowani.

Jak powiedział rzecznik prokuratury, Łukasz K. mówił, że jest w stanie pomóc w załatwieniu sprawy polegającej na bezprawnym wydaniu decyzji w urzędzie miasta i gminy Piaseczno, umożliwiającej wykonanie pewnej inwestycji budowlanej biznesmena. "Łukasz K. przyjął ponadto obietnicę dalszych 450 tys. zł, czyli w sumie 600 tys. zł" - dodał Nowak.

Z komunikatu, który ukazał się w czwartek na stronach piaseczyńskiej PO, wynika, że Łukasz K. może jeszcze w czwartek zostać zawieszony w prawach członka partii. "W związku z doniesieniami medialnymi dotyczącymi zatrzymania przez CBA członka zarządu Koła Platformy w Piasecznie informujemy, że dziś, 12 marca, odbędzie się posiedzenie Zarządu Koła, na którym zostanie złożony wniosek o zawieszenie w prawach członka Koła do czasu wyjaśnienia sprawy" - czytamy w komunikacie.

O sprawie jako pierwsze poinformowało radio RMF FM.

Źródło artykułu:PAP
prawokrajprzedsiębiorczość
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (134)