E‑afera, odsłona druga. Za 160 mln
Miał być internet ostatniej mili, są decyzje o odbieraniu dotacji i prokuratorskie zarzuty wyłudzenia milionów. O skutkach finansowania przez Unię Europejską przyłączy internetowych w miejscach oddalonych od cywilizacji pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
08.05.2014 | aktual.: 08.05.2014 06:52
Jak czytamy w gazecie, w miejscach gdzie telekomom nie opłaca się realizować własnych inwestycji, np. małych wioskach, budowa sieci miała być finansowana z pieniędzy UE.
Z 677 milionów złotych dotacji, które rozdysponowano w ramach 540 umów z firmami telekomunikacyjnymi, trzeba było zerwać 78 o łącznej wartości ponad 160 milionów złotych. Tym samym zakwestionowano legalność, sens lub wypełnianie warunków w przypadku prawie 15 procent wszystkich kontraktów wartych niemal jedną trzecią sumy przeznaczonej na te inwestycje. W sprawach nieprawidłowości toczą się przynajmniej trzy śledztwa.
Czytaj także: Przetarg na ekspresówkę do kontroli »