"Efekt szminki" w inflacji. "Sięgamy po luksusowe przyjemności"
W ekonomii funkcjonuje teoria nazywana "efektem szminki". Choć nie została ona nigdy potwierdzona badaniami, to najnowsze dane OLX pokazują, że rzeczywiście coraz chętniej szukamy drobnych, ale luksusowych przyjemności mimo wysokiej inflacji.
"Efekt szminki" został opisany przez L. Laudera, szefa Estee Lauder Companies, który zaobserwował, że w czasie kryzysu gospodarczego w Stanach Zjednoczonych poziom sprzedaży kosmetyków, a szczególnie szminek, wzrósł.
Lauder podejrzewał, że kobiety, dokonując wyborów przy ograniczonych zasobach finansowych, zastępują dobra luksusowe o relatywnie wysokiej wartości dobrami dużo tańszymi, ale wciąż kojarzącymi się z luksusem.
Jednak w 2009 roku "The Economist" opublikował wyniki badań, które nie potwierdziły powyższej teorii. Faktem jest natomiast, że mimo malejącej siły nabywczej naszych pieniędzy nadal pragniemy luksusów. Tyle tylko, że chcemy płacić za nie mniej. OLX przedstawił dane, z których wynika, że w ostatnich miesiącach rosnącym zainteresowaniem użytkowników serwisu cieszą się usługi kojarzone z przyjemnościami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najpierw wybory, potem rekordowa inflacja. Polska idzie śladem Węgier?
Pieniądze przeznaczamy na drobne przyjemności
Według danych przedstawionych przez OLX najwięcej odpowiedzi wysłali użytkownicy portalu na jedno tylko ogłoszenie z Warszawy dotyczące manicure hybrydowego - 2,5 tysiąca. Na drugim miejscu z 2 tys. odpowiedzi znalazł się masaż relaksacyjny. Jak wskazuje portal, oba łączy atrakcyjna cena. Tego typu przykładów jest więcej i obrazują one generalny trend do poszukiwania usług kojarzonych z przyjemnościami, dostępnymi za rozsądną cenę. Dodatkowo, jak podaje OLX, mimo inflacji zapotrzebowanie na tego typu usługi nie maleje, co pokazuje, że Polacy nie chcą rezygnować z luksusu, ale poszukują atrakcyjnych cenowo ofert.
W naszych portfelach jest coraz mniej pieniędzy, które możemy przeznaczyć na drobne przyjemności. Ale nie oznacza to, że jesteśmy gotowi z nich rezygnować. Jak pokazują nasze dane, dostosowaliśmy się do obecnej sytuacji i z większą uwagą śledzimy dostępne oferty, wyszukując te, które są najatrakcyjniejsze cenowo. Jest zatem trochę prawdy w tym, że w czasach kryzysu zastępujemy droższe dobra, czy usługi, tańszymi, ale nadal kojarzonymi z luksusem - mówi Konrad Grygo, analityk biznesowy w OLX.
Polacy inwestują także w naukę
Jak się okazuje, Polacy nie inwestują tylko w wygląd. Luksusem są także nowe umiejętności i wiedza. To podstawa naszego zawodowego, ale też prywatnego bezpieczeństwa, więc coraz chętniej ich poszukujemy. Oczywiście ponownie, największym powodzeniem cieszą się oferty w atrakcyjnej cenie.
Dane OLX pokazują, że na jedno ogłoszenie, dotyczące nauki języka angielskiego, jednej z najpopularniejszych usług edukacyjnych na OLX, udzielono 1700 odpowiedzi. Za sukcesem tego ogłoszenie stała cena - 25 zł za godzinę. Ponadto Polacy coraz chętniej korzystają z korepetycji z innych obszarów m.in. ekonomii, zarządzania i finansów. Najpopularniejsze ogłoszenie z tej kategorii, którego autor oferował dodatkowo korepetycje z zarządzania oraz logistyki w cenie 90 zł za godzinę, zgromadziło ponad 1500 odpowiedzi.
Portal przekazuje, że takie zainteresowanie może wskazywać na głód wiedzy przygotowującej nas do racjonalnego gospodarowania naszymi zasobami finansowymi. Oczywiście warto spojrzeć też z drugiej strony — zainteresowanie usługami edukacyjnymi to szansa na dodatkowy zarobek dla tych, którzy mają kompetencje do tego, żeby udzielać lekcji. Tym bardziej że, jak podkreśla OLX, takie zajęcia można odbywać zdalnie.
Konrad Borygo, analityk biznesowy OLX, przytacza słowa Benjamina Franklina: "inwestowanie w wiedzę wypłaca największe odsetki", gdzie zaznacza, że obecnie wielu z nas zgadza się z tą tezą, co znajduje odzwierciedlenie w poszukiwanych usługach, związanych z rozwijaniem kompetencji.