Ekologiczne domy, dadzą zarobić i uzdrowią polską gospodarkę?

"Samospłacający się dom" to program, który ma upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Zakłada wybudowanie w ciągu 5 lat 100 tys. domów jednorodzinnych. Mają być one zasilane energią pochodzącą z odnawialnych źródeł energii, co ma obniżyć emisję CO2, a mieszkańcom przynosić regularny comiesięczny zysk.

Ekologiczne domy, dadzą zarobić i uzdrowią polską gospodarkę?
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

07.06.2013 | aktual.: 07.06.2013 10:37

Z pomysłem wyszła koalicja BOŚ Banku oraz związku Pracodawców RP. Ambitny projekt zakłada wyposażenie każdego domu w mikroelektrownię słoneczną o mocy 40kW. Ma ona nie tylko dostarczać prąd dla mieszkańców domu, ale także zwiększać ich dochody dzięki sprzedaży nadwyżek energii do sieci.

- Wpływy z własnej mikroelektrowni oraz korzyści płynące z oszczędności powstałych dzięki zastosowaniu rozwiązań ekologicznych według naszych szacunków wyniosą ok. 3500 zł miesięcznie. Można je nazwać dodatkową pensją uzyskiwaną przez rodzinę - mówi Mariusz Klimczak, prezes zarządu BOŚ Banku.

Jego zdaniem dzięki tym środkom stanie się realne sfinansowanie tego typu inwestycji. Uruchomienie programu ma być możliwe jednak dopiero po wejściu w życie przepisów zawartych w projekcie ustawy o odnawialnych źródłach energii. W projekcie przewidziano między innymi gwarantowaną cenę obowiązkowego odkupu prądu wytworzonego w przydomowych elektrowniach przez 15 lat.

Bank ma zająć się budową według wybranego projektu, wyposażeniem w energooszczędny sprzęt oraz zamontowaniem elementów mikroelektrowni. Według wyliczeń BOŚ Banku finalne koszty dla domu o powierzchni 92 mkw. mają wynosić około 560 tys. zł. W przypadku kredytu hipotecznego na 25 lat, z marżą banku w wysokości 1,5 proc., miesięczne przychody ze sprzedaży nadwyżek energii wraz z oszczędnościami na kosztach utrzymania domu mają przewyższać ratę kredytu o ok. 600 zł. Jedyny wymóg po stronie klienta w procesie powstawania domu, to wskazanie ogrodzonej działki o minimalnej powierzchni 2 tys. mkw.

Budowa 100 tysięcy nowych domów ma nie tylko przynieść oszczędności rodzinom, które w nich zamieszkają. Projekt miałby zapewnić rynek zamówień o wartości 60 mld zł, co miałoby podwyższyć tempo wzrostu PKB o 1 pkt. proc. rocznie. Dodatkowo pozwoli to na utworzenie ponad 50 tys. nowych miejsc pracy, w tym ok. 15 tys. w budownictwie. Według szacunków banku przyniesie to 4 mld zł oszczędności dla budżetu państwa w postaci dodatkowych dochodów podatkowych oraz zmniejszonej liczby świadczeń dla bezrobotnych.

- Liczymy, że samorządy dostrzegą potencjał tkwiący w tym programie i zechcą pomóc rodzinom pozyskać tanie działki budowlane. Wierzymy także, że parlament szybko przyjmie przepisy tzw. dużego trójpaku energetycznego - zadeklarował Andrzej Malinowski, prezydent Pracodawców RP.

kredytdomboś
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)